Kraj

Zmiany w Kancelarii Prezydenta

Kolejne dwie osoby same złożyły wypowiedzenia na znak protestu. IAR ustaliła, że są to Jarosław Brysiewicz i Dariusz Gwizdała – jeden z najbliższych współpracowników ministra Stasiaka.

Zmiany w pałacu na tym się nie skończą. Nieoficjalnie wiadomo, że z pracą pożegna się dużo więcej osób. Zwolnienia dotkną przede wszystkim pracowników dwóch likwidowanych biur: analiz bieżących oraz gabinetu szefa kancelarii. W sumie ma być to około 100 osób. Wypowiedzenie stosunku pracy jest opatrzone klauzulą “z winy pracodawcy”. Oznacza to, że pracownicy dostaną – w zależności od stażu pracy – nawet 3-miesięczną odprawę oraz dwie pensje.

Zwolnienia w pałacu prezydenckim były sygnalizowane od dłuższego czasu. Wielu polityków publicznie wypowiadało się o konieczności ograniczenia etatów w kancelarii. W minionym tygodniu Sławomir Nowak, który w pałacu jest odpowiedzialny za kontakty z parlamentem, rządem i dziennikarzami mówił, że “Bizancjum” jakie stworzył prezydent Lech Kaczyński należy ukrócić. Polityk powiedział również, że będzie namawiał głowę państwa do zrezygnowania z dodatkowych 11 milionów w budżecie pałacu. Nowak tłumaczył, że zwiększenie prezydenckiej kasy nastąpiło za prezydentury Lecha Kaczyńskiego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button