Ekstraklasa: Mistrz Polski poległ w Bełchatowie
Dla Lecha była to druga ligowa porażka z rzędu – po przegranej z Legią Warszawa. Bełchatowianie wygrali pierwszy raz od trzech meczów.
Po pierwszej połowie w Bełchatowie był bezbramkowy remis po malo ciekawej grze obu drużyn. Gospodarze byli mało aktywni w ofensywie, za to spokojnie radzili sobie z próbami ataków ze strony gości. Lech oddał kilka strzałów, próbowali miedzy innymi Artjoms Rudnev, Semir Stilić i Siergiej Kriwiec. Z drugiej strony uderzali na bramkę Kamil Poźniak i Łukasz Bocian.
Druga połowa była znacznie ciekawsza, przede wszystkim dzięki odważniejszej grze bełchatowian. Gospodarze przycisnęli rywali i w końcu, w 63. minucie zdobyli gola z rzutu wolnego pośredniego. Podawał Maciej Małkowski, a drogę do siatki Lecha znalazł piłce Jacek Popek. Kilka minut później mógł podwyższyć Grzegorz Kuświk, ale nie trafił w bramkę w sytuacji “sam na sam” z Jasminem Buriciem. W końcówce mistrzowie Polski próbowali przeprowadzić akcję dającą jeden punkt, ale bez efektu. Mógł za to po raz drugi wyrównać Kuświk, ale nie doszedł do dośrodkowania Małkowskiego.
GKS Bełchatów po zwycięstwie ma na koncie już 16 punktów i na razie jest wiceliderem Ekstraklasy. Lech pozostaje przy ośmiu punktach, które dają tylko miejsce w dolnej połówce tabeli.