Finał WOŚP wystartuje w Chorzowie?

Pierwsza przymiarka przed finałem orkiestry w kopalni była rok temu. Jurek Owsiak chce znowu wrócić na Śląsk. – Jeżeli mówimy o Śląsku, to trudno jakby szukać innego miejsca jak to, co jest tutaj solą ziemi, czyli kopalnia. Czyli ludzie, którzy tam pracują, czyli pokazanie tego, co jest nierozerwalnie z Wami związane. I ten pomysł od razu kupili w Zabrzu. Od roku są gotowi na wspólne granie z Owsiakiem, czekają tylko na sygnał. – Zabrze jest do dyspozycji. Udostępnimy naszą kopalnię zabytkową Guido i możemy Wielką Orkiestrę zorganizować w ten sposób, że faktycznie Jurek Owsiak wyjedzie spod ziemi i rozpocznie swoją akcję – wyjaśnia Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.
Akcja w szczytnym celu, a do tego promocja miasta, której grzechem byłoby nie wykorzystać. Pod ziemią w Guido nie raz działo się wiele. Było już lodowisko, może być i sztab orkiestry na 300 osób, ale ludzi zmieści się znacznie więcej. – Szybem mogłyby zjeżdżać kolejne grupy. Osoby, które już jakby były na dole mogą wyjeżdżać, więc taka rotacja przez kilkanaście godzin. Jeżeli by to tak długo trwało, to te kilka tysięcy osób mogłoby odwiedzić podziemia kopalni – uważa Tomasz Masoń, kierownik działu promocji Zabytkowej KWK Guido. Pod ziemią byłby jednak tylko start, a wszystko działoby się przed bramą chorzowskiego Zoo. Ale tu musi stanąć ogromna scena z odpowiednim oświetleniem i sprawa trochę się komplikuje, bo miasto nie ma na to pieniędzy. – Myślę, że poradzimy sobie, żeby znaleźć firmy, które chciałyby wesprzeć taką szczytną ideę. To nie jest nie do pokonania problem – podkreśla Marek Kopel, prezydent Chorzowa.
Tym bardziej kiedy w organizacji imprezy mają pomóc wszystkie miasta GZM-u. – Jeżeli on odbędzie się w Chorzowie – będzie wypadkową, chcielibyśmy 14 wszystkich miast, które tworzą tą wielką śląska aglomerację – zaznacza Jurek Owsiak. W niej swoje miejsce, podobnie jak w scenariuszu wielkiego finału znajdą też Niebiescy. Mowa o kilku klubach, których flagi pojawią się w chorzowskim parku, a kibice mają grac w jednej drużynie. – Śląsk słynie ze sportu, słynie z piłki nożnej. Jest utożsamiany właśnie z piłką nożną, mamy tutaj wiele klubów, ale pan Owsiak chciałby aby Ruch Chorzów był jakby tym przewodnikiem – tłumaczy Mariusz Gudebski, rzecznik prasowy Ruchu Chorzów.
Bo to Niebiescy od trzech lat grają z sercem orkiestry na koszulkach i to serce po raz kolejny będzie symbolem orkiestrowego grania.