Ukraina: Zderzenie autobusu z pociągiem; zginęły 42 osoby

Wypełniony pasażerami autobus jechał z miejscowości Marganec do oddalonego o 20 kilometrów Nikopola. Rzecznik milicji drogowej Jewhen Krawec podkreśla, że do wypadku doszło z winy kierowcy autobusu, który – według wstępnych ustaleń – wjechał na tory mimo czerwonego światła. 36-letni mężczyzna prowadzący autobus był kierowcą z kilkunastoletnim stażem. Świadkowie twierdzą, że wjechał na przejazd, gdy lokomotyw znajdowała się 15-20 metrów od autobusu. Natychmiast zareagował ukraiński rząd. Premier Mykoła Azarow zapowiedział, że stan przejazdów kolejowych zostanie sprawdzony, zaostrzone zostaną także kontrole kierowców autobusów.
Ministrowie transportu i spraw wewnętrznych mają opracować program modernizacji przejść kolejowych, w tym wyposażenia w automatyczne szlabany. “Oszczędzać na życiu nie wolno” – podkreślił szef ukraińskiego rządu. Premier podjął także decyzję, że rodziny ofiar wypadku otrzymają po sto tysięcy hrywien, czyli po 30 tysięcy złotych. Jutro na Ukrainie będzie obowiązywała żałoba narodowa.