RegionWiadomość dnia

Ulicami Raciborza przeszedł Marsz Nadziei

Co godzinę w Polsce aż 12 osób zapada na raka. Najczęściej o chorobie dowiadują się zbyt późno. Małgorzata Kampik o tym, że ma nowotwór dowiedziała się w czasie badań kontrolnych. Po usłyszeniu diagnozy potrzebowała wsparcia psychologicznego. Znalazła je w raciborskiej grupie “Nadzieja”, która pomaga chorym pokonać strach przed chorobą, ale i samym leczeniem. – Spotkania z osobami, które już to przeżyły, i które wiedzą w cudzysłowie “jak to smakuje”, są bardzo potrzebne – podkreśla Kampik.

Pani Małgorzata i wiele innych osób, którym udało się wygrać walkę z nowotworem, wzięła udział w “Marszu Nadziei” ulicami Raciborza. Ten organizowany jest w mieście przez komitet zwalczania raka od 11 lat. Niezmiennie jesienią, bo październik jest w Polsce miesiącem walki z rakiem. – Chcemy przez to, że nas widać wywołać refleksje w osobach zdrowych – wyjaśnia Maria Wiecha z Polskiego Komitetu Zwalczania Raka w Raciborzu.

Tym bardziej, że choroba może dotknąć każdego, bezwzględny na wiek i na pleć. Dlatego symbole walki z rakiem są w dwóch kolorach. – Te kolory również są symboliczne. Kolor różowy symbolizuje raka piersi, natomiast kolor niebieski raka prostaty – tłumaczy Ewa Urbińska, wolontariuszka.

Każdego roku w Polsce na raka zapada 130 tysięcy osób. Kilkadziesiąt tysięcy z nich umiera, a mogłoby znacznie mniej. – Badania przesiewowe oczywiście funkcjonują, ale też wiemy Polacy niechętnie z nich korzystają – przyznaje dr med. Grażyna Sobol, onkolog. Główną przyczyną jest strach przed diagnozą. – Przez to, że zachorowałem zacząłem szanować życie, bo teraz wiem ile jest warte – mówi Piotr Mach, który choruje na raka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Za brak szybkiej diagnozy można zapłacić najwyższą cenę. Badania profilaktyczne często są bezpłatne, a nowotwór wykryty wystarczająco wcześnie można całkowicie wyleczyć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button