Kurski z ochroną BOR, Ziobro się waha
Jacek Kurski przyznał, że obawiał się szyderstw w mediach, ale dał się przekonać generałowi Janickiemu. Szef BOR nalegał, by Jacek Kurski przyjął ochronę. Europoseł wyraził nadzieję, że niedługo będzie mógł z tego zrezygnować.
Zbigniew Ziobro powiedział natomiast, że nie zdecydował się jeszcze na przyjęcie ochrony. Dodał, że jako były prokurator generalny przyzwyczaił się do tego, że otrzymuje pogróżki. Zwrócił też uwagę, że przyjęcie ochrony wiąże się też z ograniczeniem prywatności.
Przyjęcia ochrony BOR odmówił Jarosław Kaczyński, który ma własnych ochroniarzy. Prezes PiS powiedział, że pogróżki otrzymuje nie ostatnio, ale od dłuższego czasu. Mówił, że codziennie przychodzi wiele obraźliwych maili, a pod jego domem dochodzi czasem do incydentów.
Jarosław Kaczyński przypomniał, że ochrony BOR pozbawił go były szef MSWiA Grzegorz Schetyna, czego nie kwestionuje, bo decyzja była zgodna z prawem. Teraz już dziękuję – powiedział prezes PiS.
Minister Spraw Wewnętrznych polecił przydzielenie ochrony BOR politykom, szczególnie narażonym na agresywne zachowania po ataku na biuro poselskie PiS w Łodzi. Trzy dni temu wtargnął tam uzbrojony mężczyzna, zabił asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego Marka Rosiaka i ciężko ranił współpracownika posła Jarosława Jagiełły Pawła Kowalskiego.