Wokół Stadionu Śląskiego stanie mur?
Na razie dostępu do Stadionu Śląskiego broni tylko szlaban. Jednak już wkrótce może tutaj stanąć co najmniej 2-metrowy mur. Płot, który jeszcze jest na Stadionie Śląskim, do najszczelniejszych nie należy. – Służby organizatora znajdowały niebezpieczne przedmioty pochowane w umówionych miejscach przez kibiców – wspomina podinsp. Mariusz Leszczyński, KWP w Katowicach. Żeby do tego nie dochodziło, policja zasugerowała aby stadion otoczyć specjalnym murem. Murem, który z powodzeniem sprawdza się na przykład przed nowym stadionem Cracovii i londyńskiego Arsenalu. Planowi budowy takiego ogrodzenia stanowcze tak mówi marszałek województwa Bogusław Śmigielski. Uważa, że taką decyzję trzeba było podjąć już dawno. – Budujemy nowy stadion, on został zaprojektowany i dostał pozwolenie na budowę. Wtedy służby wojewody nie zwróciły na to uwagi i teraz mamy takie sygnały ze strony policji, a w związku z tym musimy zrealizować wymogi.
I to nie byle jakie, bo bezpieczeństwa. Takie ogrodzenie mimo, że ma kosztować około piętnastu milionów złotych, ma skutecznie odstraszyć pseudokibiców. Dyrekcja stadionu Śląskiego mówi wprost – mur nie ma być piękny – ma być skuteczny. – Zawsze będziemy się zderzać z balansowaniem między rożnymi wartościami estetycznymi i bezpieczeństwa. Jeśli miałbym wybierać, to dla mnie bezpieczeństwo jest priorytetem – podkreśla Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego. Podobnie jak dla policji, która porównuje planowany mur z ekranami dźwiękochłonnymi. – One już pokazują, że ten kontakt wzrokowy jest niemożliwy, że przerzucenie czegokolwiek jest niemożliwe. Przeskakiwanie i przechodzenie też – oznajmia podinsp. Mariusz Leszczyński, KWP w Katowicach.
Nie róbmy ze stadionu warownej twierdzy – apeluje dziennikarz sportowy Jacek Sroka. Według niego działania policji powinny iść w zupełnie inną stronę. – Myślę, że wszelkie działania w tym kierunku powinny iść raczej w kierunku edukacyjnym, wychowywania kibiców, niż otaczania się murami. To już przerabialiśmy i to nie zdawało egzaminu. Bo to właściwie nie mur powinien zdać egzamin, a kibice – egzamin z dojrzałości.