El. ME: Polska lepsza od Ukrainy; powrót Bieleckiego

Polacy nie mieli większych problemów z pokonaniem rywali zza wschodniej granicy. Objęli prowadzenie na początku spotkania i do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Już do przerwy nasi reprezentanci prowadzili czterema bramkami – 11:7.
W drugiej połowie na parkiecie pojawił się Karol Bielecki. Był to pierwszy, od czasu poważnej kontuzji oka w czerwcowym meczu z Chorwacją, występ w kadrze tego zawodnika. Karol Bielecki został przywitany gromkimi brawami przez kibiców, którzy do ostatniego miejsca wypełnili halę Torwaru.
W grupie tej grają także Portugalia i Słowenia. Wczoraj w meczu tych drużyn Słoweńcy wygrali u siebie 34:31. Po pierwszej kolejce Polacy prowadzą w grupie 3. W drugim meczu podopieczni Bogdana Wenty 31 października zmierzą się na wyjeździe z Portugalią.