Kategorie

Ekstraklasa: Lechia Gdańsk – Korona Kielce 0:1

Mecz Lechii z Koroną był pojedynkiem o fotel wicelidera Ekstraklasy. Gdyby gospodarze zdobyli trzy punkty, zrównaliby się punktami z dzisiejszymi rywalami.Gdańszczanie przegrali, mimo iż w pierwszej połowie inicjatywa była po ich stronie. Bliżsi gola byli jednak goście, ale piłka po strzale Ediego Andradiny tuż przed przerwą minimalnie minęła okienko bramki Zbigniewa Małkowskiego.

Na początku drugiej części gry blisko objęcia prowadzenia była Lechia, ale piłka, która po dośrodkowaniu przez Ivana Lukjanovsa w pole karne zbliżyła się do bramki, wylądowała na poprzeczce. W 79. minucie bliski gola dla gospodarzy był Paweł Buzała, a już chwilę później po drugiej stronie boiska została rozegrana kluczowa akcja meczu. Maciej Tataj podał piłkę na szesnasty metr do Macieja Korzyma, a ten precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Mimo wysiłków gospodarzy, nie potrafili oni wyrównać, notując drugą porażkę ligową z rzędu.

Goście, dzięki bramce strzelonej w końcówce meczu, nie tracą dystansu do lidera tabeli. Kielczanie mają dwa punkty straty do Jagiellonii Białystok. Lechia pozostaje z 17 punktami, tracąc do prowadzącego zespołu już osiem punktów.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button