Region

Polityka miłości?

Zawsze trzeba poinformować tego, do kogo się przychodzi. Ja oczywiście nie mam przeciwwskazań, ale to jest zagranie nie fair – denerwuje się Piotr Uszok, prezydent Katowic.

Reakcja prezydnenta Katowic wydawała się mocno alergiczna – może na dziennikarzy, których być nie miało, a może na prezent, o którym jeszcze nie wiedział. Ale że darowanemu młodemu demokracie w intencje się nie zagląda po krótkim spacerze napięcie zelżało. I przyszedł czas na uprzejmości i “grube szkło”. – Naszym prezentem jest projekt wizualizacji katowickiego rynku zamknięty w butelce, bo uważamy, że wszyscy, którzy uwierzyli w to, że w ciągu 16 lat powstanie ten rynek, zostali nabici w butelkę – wyjaśnia Mikołaj Buszman ze Stowarzyszenia Młodzi Demokraci.

Jednak na zamkniętym dla dziennikarzy spotkaniu prezydenta Katowic z Młodymi Demokratami najwyraźniej coś zaiskrzyło. – Ci wspaniali ludzie, którzy tu są również mnie wysłuchali. Nie wiem tylko czy wyszyto przyjęli i czy zgodzili się ze mną, że pewne procesy muszą po prostu trwać. Ale myślę, że tak właśnie się stało, bo po ich stronie jest naprawdę wielka otwartość – stwierdza Uszok.

Młodzież zazwyczaj jest otwarta choć naprawdę nie spodziewaliśmy się, że może być aż tak, jak Agnieszka Rupniewska, kandydatka na radną sejmiku wojewódzkiego z SLD. – Mam nadzieję, że moje zapowiedzi programowe zostaną jak najbardziej pozytywnie odebrane przez wyborców, i że moi wyborcy oprócz tego, że liczą na kompetencje ze strony polityków mają również poczucie humoru – mówi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Inne kandydatki raczej się tak nie rozpędzają. Co jednak nie znaczy, że przyszły kwiat śląskiej samorządności nie wie jak ze swej kobiecej broni korzystać. – Kwiaty są w kolorze żółtym, bo żółty to jedna z barw województwa śląskiego. Tym wiosennym akcentem pragnę zachęcić ludzi do zagłosowania 21 listopada – tłumaczy Natalia Matyba, kandydatka na radną sejmiku wojewódzkiego z PO.

W jednym miejscu wiosna w listopadzie, a kilka kilometrów dalej jesień życia i miłość… na medal. Ponad pół wieku razem to coś, czym można się chwalić, a i dobra lekcja dla samorządowca. – Samorząd to jest taka jedna duża rodzina, w której wszyscy muszą się nawzajem szanować, bo bez tego nie ma odpowiedniej współpracy – uważa Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca. A w rodzinie, jak to w rodzinie, szczególnie takiej z 60-letnim stażem. – Różnie bywa, raz jest kolorowo, a raz nie – wyznaje Leokadia Kasaj, która obchodzi 60-lecie małżeństwa. I być może właśnie tym ludziom, a nie prezydentowi Katowic należałby się butelka… Choć z nieco inną zawartością.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button