Kraj

W ciągu doby na skutek wychłodzenia zmarło 11 osób

Rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski powiedział, ofiary mrozu to głównie osoby bezdomne, zazwyczaj pod wpływem alkoholu. Mariusz Sokołowski apeluje o to, by zwrócić uwagę na ludzi, którzy szukają schronienia i powiadamiać o tym policję lub straż miejską, która może ich przewieźć do noclegowni. Czasem można pomóc bezpośrednio ludziom, którzy próbują się ogrzać na przykład na klatkach schodowych dając im herbatę lub coś ciepłego do zjedzenia. W Warszawie w trybie doraźnym straż miejska rozwozi termosy z gorącą zupą bezdomnym, którzy gromadzą się w kanałach ciepłowniczych i przy dworcach. Niektórzy w są przewożeni do noclegowni, aby nie dopuścić o ich zamarznięcia.

Ostatniej nocy, mimo dużego mrozu pozostało wolnych jeszcze około 170 miejsc w głównych noclegowniach warszawskich przy Burakowskiej i Skaryszewskiej – zapewniają dyżurni z obu noclegowni. Pełne są natomiast ogrzewalnie. Irena Krzemińska z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej mówi, że w ośrodku dla bezdomnych przy ulicy Burakowskiej w silne mrozy bezdomni mają dodatkowe posiłki i mogą pozostać w noclegowni nawet w ciągu dnia, jeżeli nie ma miejsca w ogrzewalni. Irena Krzemińska zaznacza, że w silne mrozy każdy będzie przyjęty na nocleg, nawet jeżeli jest pod wpływem alkoholu. Tylko w niektórych, wyjątkowych przypadkach takie osoby są przewożone do izby wytrzeźwień a dopiero po wytrzeźwieniu do noclegowni. Dodatkowe miejsca noclegowe w czasie silnych mrozów przygotowały także schroniska stacjonarne. Najczęściej są to koce i materace rozkładane w razie potrzeby w świetlicach.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button