Częstochowa: Awaria usunięta, ciepło powoli wraca do mieszkań

Sto pięćdziesiąt tysięcy mieszkańców Częstochowy w nocy z czwartku na piątek zauważyło, że ich kaloryfery robią się co raz chłodniejsze. Pomimo zapewnień nie udało się awarii usunąć w ciągu kilku godzin. – Ten drugi dzień jest już troszeczkę gorszy. Jednak się ochładzają te mieszkania. Czekamy, aby kaloryfery jak najszybciej zostały włączone. Z tego, co wynika ma to być dziś wieczorem. No, zobaczymy, bo wczoraj też tak mówiono – mówi Danuta Bucholc, mieszkanka Częstochowy.
Kaloryfery pozostają zimne bo efekty pęknięcia głównego rurociągu przerosły wyobrażenia ciepłowników. – Okazało się, że wyciek wody był tak duży, że napełnianie od wczoraj od godziny 10 wieczorem trwa do dzisiaj i jeszcze nie jesteśmy w stanie zapełnić całego systemu – przyznaje Stanisław Słyż z Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Częstochowie.
Ciepło zdążyło już wrócić do części mieszkań. Na razie dostawy zostały wznowione do 80 tysięcy mieszkań – to blisko połowa odciętych odbiorców. Reszta wciąż musi dogrzewać się własnymi sposobami. Bo spadek temperatury jest wyraźnie odczuwalny. – Zwykle w mieszkaniu jest dwadzieścia parę stopni, a teraz jest 10-12, a to spora różnica – stwierdza Józef Koryga.
Dużo większą cierpliwością muszą się wykazać mieszkańcy Częstochowskiej dzielnicy Zawodzie. W mieszkaniach dwóch tysięcy osób kaloryfery zaczną grzać najpóźniej w niedzielę. – Siedzę pod kołdrą, nos tylko wystawiam albo jak siedzę na krześle przy komputerze to też się okrywam kocami – mówi Sebastian Haszczyński. Niejednokrotnie i to okazuje się nie wystarczać.
Na walkę z niskimi temperaturami skutecznej metody, po prostu nie ma. Przekonują o tym przedstawiciele koncernu Fortum. – Na tego typu awarie ani my, ani żadne inne przedsiębiorstwo elektrociepłownicze, nie jesteśmy w stanie się przygotować. Co roku ponosimy spore nakłady na wymianę sieci oraz na modernizację węzłów – tłumaczy Piotr Górnik.
W mieście tak dużym jak Częstochowa – podobne awarie zdarzają się nawet kilkadziesiąt razy w roku. Ale rzadko kiedy jedna wyłącza ogrzewanie w prawie całym mieście.