Autostrada A1 otwarta z opóźnieniem i tylko w połowie

Otwarcie autostrady A1 miało być w listopadzie, jest w grudniu. Miało być piętnaście kilometrów – jest zaledwie połowa, czyli 7,5 kilometra. Planowane otwarcie całego odcinka przeniesiono na wiosnę przyszłego roku. Bo droga do ukończenia inwestycji okazała wyjątkowo kręta. – Trudno mówić o wyciąganiu konsekwencji w momencie, kiedy mamy przyczynę niezależną od kogokolwiek – ani od inwestora, ani od wykonawcy – tłumaczy Dorota Marzyńska, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.
Podobno w tym roku pogoda mocno nie sprzyjała drogowcom. Najpierw wiosną ulewne deszcze, później, jesienią niezapowiedziany śnieg. – Procedury przetargowe, które zniechęcają do uwzględniania takich warunków ekstremalnych, jakie w tej chwili mamy, powodują, że w sposób świadomy uczestniczący w przetargu pomijają to – przyznaje dr inż. Stanisław Krawiec z Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej.
Jednak nie wszystkim wiatr wieje w oczy. Okazuje się, że są miejsca na mapie województwa śląskiego, gdzie da się drogi budować, a nawet oddawać do użytku przed czasem. Tak było w przypadku drogi krajowej nr 79 w Jaworznie. – To, że mogliśmy otworzyć drogę wcześniej, to przede wszystkim zasługa inwestora, który miał po prostu wcześniej zgromadzone środki. To jest warunek. Termin jest dobry, ale nie widzę tu żadnej rewelacji– mówi Grzegorz Łukowski, przedstawiciel wykonawcy DK 79 w Jaworznie.
Żadnych rewelacji na pewno nie można się spodziewać na nowo otwartym odcinku autostrady A1. Wykonawców zaskoczył śnieg i dopóki nie stopnieje, dopóty droga będzie zamknięta. – Do połowy maja przyszłego roku kierowy mogą się spodziewać tego, że jadąc otwartym odcinkiem autostrady gdzieś jeszcze z boku jezdni będą trwały prace wykończeniowe – stwierdza rzeczniczka katowickiego oddziału GDDKiA. Wszystko dlatego, że w tym roku zabrakło na nie czasu. Autostrada nie jest też w pełni oznaczona, a w wielu miejscach nadal brakuje barier energo- i dźwiękochłonnych.
Wydaje się, że opóźnienia są w tym roku regułą w skali całego kraju. Najnowsze statystyki mówią, że dróg oddano o połowę mniej niż planowano.