Kraj

Trudna sytuacja na rzekach w wielu rejonach kraju

Najgorzej jest w Widuchowej, gdzie woda przekracza go o prawie półtora metra. Jak poinformował Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie – powstały w tym rejonie zator lodowy wypiętrzył miejscami lód na wysokość 3 metrów ponad lustro wody.

Kolejny zator utworzył się między Szczecinem a Gryfinem. Jeśli się go nie usunie i poziom wody w Gryfinie nie opadnie, woda z Widuchowej nie będzie miała gdzie spłynąć. Sytuację komplikuje dodatkowo cofka morska. Północny wiatr wpycha wody Zalewu Szczecinskiego do Odry, co dodatkowo podnosi poziom rzeki.

Dziś lodołamacze pracowały nieco dłużej niż normalnie, ponieważ później niż zwykle wypłynęły. Ruch statków do godziny 10 był utrudniony z powodu zamkniętego mostu kolejowego w Podjuchach. Jak dowiedziało się Radio Szczecin – obsługa mostu spóźniła się.

Sytuacja na wszystkich rzekach Podkarpacia jest stabilna mimo opadów deszczu i wysokich temperatur. Na Sanie, Wisłoce i Wisłoku wody utrzymują się w granicy stanów wysokich oraz średnich i mają tendencje spadkową. Stany ostrzegawcze przekroczone są jedynie na dwóch dopływach Wisłoki: na rzece Wielopolce i Grabiniance. Ich przekroczenia są niewielkie i wynoszą około 2 centymetrów. Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie zapewnił, że zmieniająca się na Podkarpaciu pogoda, całkowicie uspokoi sytuację na rzekach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

IMGW prognozuje spadek temperatur, więc proces topnienia wody będzie zahamowany – powiedział. W województwie Podkarpackim w tej chwili temperatura wynosi od -2 na południu regionu do 0 w centrum. W wielu miejscowościach pada marznąca mżawka, w górach opady deszczu ze śniegiem i śniegu.

Sytuacja na Noteci w Wielkopolsce stabilizuje się. Z Wielenia w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim powiało optymizmem. Woda przestała przybierać. Poziom rzeki minimalnie ale systematycznie się obniża – informuje straż pożarna w Czarnkowie.

Alarm przeciwpowodziowy w Wieleniu ogłoszono w środę. Wystąpiły tam podtopienia, ale nie trzeba było nikogo ewakuować. Strażacy-ratownicy podwyższyli i umocnili wały workami z piaskiem, by ochronić miasteczko przed naporem wód. Ulice wzdłuż biegu Starej Noteci są monitorowane. Pracują tam wszystkie jednostki straży pożarnej z terenu gmin Wieleń, Krzyż, Drawsko, Czarnków i Lubusz Powodem przyboru na Noteci był kilkukilometrowy zator lodowy w Drawskim Młynie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button