Matecznik SLD przy ulicy Rozbrat sprzedany
Według dziennika, tym sposobem Grzegorz Napieralski upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze odciął się od historycznej symboliki Rozbratu, która mu ciążyła, a po drugie – znalazł oszczędności na nadchodzące wybory parlamentarne. Szczególni, że – jak zauważa gazeta – w związku z wejściem w życie ustawy zmniejszającej subwencje dla partii, SLD dostanie 7 milinów mniej z budżetu państwa.
Do tej pory utrzymanie historycznej siedziby kosztowało Sojusz z każdym rokiem coraz więcej, gdyż budynki z lat 60. wymagały gruntownego remontu i tylko generowały koszty. Przyszedł czas na nowoczesny budynek, a dokładniej – jak planuje przewodniczący Sojuszu – na jedno piętro w wieżowcu. “Polska The Times” pisze, że zapewne na początku nowego roku kierownictwo Sojuszu ogłosi miejsce, jakie wybrało na nową siedzibę. Na razie owiane jest ono tajemnicą.