Adam Małysz przed Turniejem Czterech Skoczni
Najlepszy polski skoczek przyznaje w rozmowie z IAR, że Turniej Czterech Skoczni dla wszystkich zawodników stanowi ogromne wyzwanie. Według Małysza, jest też specyficznym turniejem. “Widać to choćby po tym, ile razy wygrywał go Janne Ahonen, który nawet jak nie jest w formie, czuje się na tych skoczniach jak u siebie w domu” – wyjaśnił czterokrotny mistrz świata.
Dodając, że on sam miał niedosyt związany z turniejem, poza sezonem 2000/2001, kiedy go wygrał. “Wtedy nic nie było w stanie mnie powstrzymać, bo byłem w super formie. A tak, to zawsze kręciłem się w okolicach trzeciego, czwartego czy szóstego miejsca” – wspomina Małysz.
“Orzeł z Wisły” nie ma ulubionego obiektu na Turnieju Czterech Skoczni. Wcześniej taką skocznią była Bergisel w Innsbrucku, jednak po modernizacji Adam Małysz nie czuje się na niej już tak dobrze. Adam Małysz liczy na bardzo dobry wynik w turnieju. “Bez celu, bez dążenia do osiągnięcia sukcesu, a tym bardziej na tak prestiżowym turnieju, lepiej chyba od razu dać sobie spokój” – dodał czterokrotny medalista olimpijski.


