RegionWiadomość dnia

Kultura 2010

Początek roku 2010 to zdecydowane wyjście kultury z cienia. Zabytkowe kopalnie, browary, industrialne przestrzenie. Szlak Zabytków Techniki zauważony i doceniony na tyle, że został włączony do Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. – Jest to ogromne dziedzictwo, którym myśmy się powinni chwalić, powinniśmy je sprzedawać pod kątem turystycznym – stwierdza Dariusz Walerjański, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami.

Pod kątem filmowym rozpoczął się kolejny miesiąc, bo w lutym pojawiła się szansa, że festiwal Camerimage może przenieść się do Katowic. – Najistotniejsze są rozmowy z dyrekcją festiwalu, bowiem co do lokalizacji, to mamy wiele atutów – wyjaśnia Waldemar Bojarun, rzecznik UM w Katowicach. Te jednak, jak się później okazało, były za słabe. Katowice przegrały z Bydgoszczą.

O ile pierwsza festiwalowa przeprowadzka Katowicom się nie powiodła, to już w przypadku OFFa Artura Rojka, transfer z Mysłowic oficjalnie doszedł do skutku. – Miastu musi na tym festiwalu zależeć, jeżeli zaś na tym miastu zależy, organizacja tego festiwalu staje się prostsza – mówi Artur Rojek, muzyk, dyrektor OFF Festival.

Marzec należał do Spodka. Najpierw odwiedził go Jean Michael Jarre, a później swoje trzydziestolecie świętował tu zespół Perfect. – Tak się zdarzyło, że weszliśmy do ekstraklasy polskich kapel – stwierdza Grzegorz Markowski, zespół Perfect.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kolejne wielkie wydarzenie to przyjazd “Metra”. Janusz Józefowicz i jego trupa złapali drugi oddech, również w Spodku. – Co weekend jesteśmy w innym mieście, i to jest fantastyczne, że Metro zyskuje sobie na nowo kolejne pokolenia, nową publiczność – wyjaśnia Natasza Urbańska, aktorka i piosenkarka.

Publiczność mogła też w maju podziwiać nową siedzibę Filharmonii Zabrzańskiej. W czerwcu nieśmiałym krokiem ruszyła po raz pierwszy “Industriada”, czyli impreza promująca zabytki poprzemysłowe.

Lipiec to dwunasta edycja festiwalu Ryśka Riedla. – Jest jedyna w swoim rodzaju, jest lepsza od nocy sylwestrowej, jest lepsza od jakichkolwiek świąt.

Święto nieco bardziej wyszukane zafundował publiczności Wojciech Waglewski. Alternatywny festiwal “Męskie Granie” gościł w galerii Szyb Wilson. – Jestem dumny przede wszystkim z tego, że drzemie w naszym narodzie chęć do słuchania muzyki niebanalnej – twierdzi Wojciech Waglewski, muzyk.

Niebanalny był też sierpień. Off Festiwal i Tauron Nowa Muzyka, to największe i najlepiej odbierane festiwale w naszym regionie. Nie zabrakło też mocniejszych dźwięków. We wrześniu królowała kultura słowa, bo po raz pierwszy odbył się kongres kultury.

Październik to strawa dla uszu miłośników bluesa, czyli trzydziesta już Rawa Irka Dudka. – Obojętnie, gdzie by się pisało, to gdy słyszą muzyka blues, to od razu odrzucają, bo nie wiedzą w ogóle jaka to naprawdę muzyka. Nie znają tematu, a mówią nie – mówi Irek Dudek, muzyk.

Katowice są w połowie drogi do zwycięstwa w walce o Europejską Stolicę Kultury. – Dopiero w momencie, kiedy było ogłoszenie wyników uświadomiliśmy sobie jakie to było trudne, dopiero wtedy do nas dotarło jak duże miasta odpadły – mówi Elżbieta Owczarek, biuro ESK2016 w Katowicach.

Listopad to festiwal Ars Cameralis, ale i śmierć wybitnego kompozytora Henryka Mikołaja Góreckiego. Tak dojechaliśmy do grudnia. To miesiąc, w którym ostatniego dnia każdy ma szanse na najlepszą i najciekawszą imprezę w roku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button