Kraj

Wdowa po gen. Błasiku: Raport MAK to haniebna próba szkalowania mojego męża

W raporcie końcowym Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) napisano, że w krwi generała Andrzeja Błasika, który w chwili katastrofy TU 154M znajdował się w kabinie pilotów, stwierdzono obecność alkoholu etylowego. Według rosyjskich ekspertów, stężenie wynosiło 0,6 promila. Ewa Błasik stanowczo odrzuca te stwierdzenia.

Wdowa po generale podkreśliła, że lot do Smoleńska miał być dla jej męża wyjątkowy i bardzo podniośle go przeżywał. Dlatego też osobiście meldował prezydentowi o gotowości do wylotu. “Nie jest możliwe, by spożywał alkohol, całe swoje życie poświęcił służbie ojczyźnie”- mówiła Ewa Błasik. Zaznaczyła, że jej mąż był człowiekiem honoru, który próbuje się mu odebrać na oczach całego świata. Dodała, że polski rząd powinien bronić godności polskich oficerów, w tym jej męża – szczególnie, gdy sami tego uczynić nie mogą. “Dlatego chcę zaprotestować przeciwko bierności rządu premiera Donalda Tuska.- mówiła Ewa Błasik.

W jej ocenie, w sprawie śledztwa smoleńskiego polskie władze zawiodły. Ewa Błasik wyraziła nadzieję, że Polacy będą nadal domagali się ujawnienia prawdy o katastrofie. Według Ewy Błasik, tezy z raportu końcowego MAK są powtórzeniem propagandowych stwierdzeń rządu rosyjskiego, które były gotowe już godzinę po katastrofie 10 kwietnia.

Raport rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego wśród czynników mających wpływ na działania załogi Tu-154M bezpośrednio przed katastrofą wymienia obecność generała Andrzeja Błasika w kabinie pilotów. Według MAK, miało to powodować wywieranie presji psychicznej na kapitana samolotu przy podejmowaniu decyzji o obniżeniu pułapu lotu z naciskiem na – jak to określono w raporcie – “lądowanie za wszelką cenę”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Wskazując inne czynniki, mające wpływ na katastrofę, raport MAK stwierdza, że kapitan samolotu, działając pod presją, w przypadku odejścia na zapasowe lotnisko obawiał się “negatywnej reakcji Głównego Pasażera”. Jednocześnie jako “systemowe przyczyny” katastrofy polskiego Tu-154M w raporcie MAK wymienia się między innymi istotne zaniedbania w 36. Pułku Specjalnym dotyczące organizacji lotów, wyszkolenia członków załogi oraz w szczególności zabezpieczenia lotu z prezydentem na pokładzie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button