Przebudowa lotniska w Pyrzowicach potrwa do 2032 roku

Przebudowa lotniska w Pyrzowicach pomału zaczyna się rozkręcać, bo wymagania pasażerów idą w górę. Martin Kleinhempel jest tutaj co najmniej raz w miesiącu. Dla niego pyrzowickie lotnisko pozostawia wiele do życzenia. – Po pierwsze to lotnisko jest bardzo małe, nieporównywalne z innymi lotniskami na zachodzie. Wyposażenie, bramki, siedzenia są przestarzałe. Odmładzanie będzie trwało aż 20 lat. W planach jest budowa nowego terminalu C. – Zobaczymy jaka będzie rzeczywistość technologiczna za 10 lat. Dzisiaj terminale maja standardowe check-in. W przyszłości to zniknie i będziemy się wszyscy odprawiali w internecie – mówi Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.
Bezpłatny dostęp do internetu dla pasażerów to podstawa. – Tutaj trzeba płacić za Wi-Fi. Jakiś kącik z telewizją by się przydał, ludzie pytają jak są mecze, to chcą obejrzeć a nie ma tego miejsca – uważa Daria Płowiec, która pracuje w restauracji na lotnisku. W nowym terminalu miejsca będzie sporo, będzie on tak duży jak połączone terminale A i B. Architekci poprzeczkę postawili wysoko, wzorowali się na portach z Barcelony i Manchesteru. To pierwszy pomysł na dach terminalu C. – W drugim wariancie nawiązaliśmy do stylistyki dworca w Katowicach. Powtórzenie motywu kielichów, oczywiście w zupełnie innej konstrukcji, w zupełnie innej skali – wyjaśnia dr inż. Michał Stangel, Politechnika Śląska.
Skala opłacalności tej inwestycji mierzona będzie liczbą pasażerów. W 2032 roku zamiast 2,5 tysięcy pasażerów to miejsce ma odwiedzać prawie 5 tysięcy więcej. A to oznacza problemy z parkowaniem. Te ma rozwiązać planowany 3 poziomowy parking. – Problem był wielki, ale czy nie będzie tak jak w Krakowie? Po wybudowaniu nowych parkingów o 100% wzrosły opłaty – pyta Janusz Basiura. Zanim jednak pasażerowie zaparkują, muszą tu dojechać, a to największy kłopot. Plany są bardzo ambitne. Połączenie kolejowe i autostrada A1. Odcinek Pyrzowice – Piekary Śląskie ma powstać do kwietnia 2012 roku. Ale otwarcie fragmentu Stryków-Pyrzowice to mglista przyszłość. – Będziemy projektować od początku ten odcinek autostrady i będziemy go następnie budować. Przewidziane jest to po roku 2013 – informuje Dorota Marzyńska, GDDKiA w Katowicach.
Trzeba się spieszyć, bo nawet jeśli lotnisko w Pyrzowicach, dzięki tej rozbudowie dostanie skrzydeł i dorówna europejskim portom, jego prestiż i tak spadnie, jeśli tu nie będzie postępów.