Tunezja: Wprowadzono stan wyjątkowy; prezydent wyjechał z kraju

W telewizyjnym wystąpieniu szef rządu wezwał Tunezyjczyków do jedności i zapewnił, że będzie przestrzegał konstytucji. “Zapraszam wszystkich obywateli Tunezji, niezależnie od ich poglądów, do zjednoczenia się i do pokazania swego patriotyzmu. Wzywam do jedności, by przezwyciężyć wszystkie przeszkody, jakie stanęły na naszej drodze. Obiecuję respektować konstytucję i jednocześnie rozwiązać trudną sytuację w kraju z uwagą i ostrożnością. Modlę się do Allaha o jego pomoc” – oświadczył premier.
Wcześniej prezydent Ben Ali rozwiązał parlament i rozpisał przedterminowe wybory. Wprowadził też stan wyjątkowy i godzinę policyjną w całym kraju. Lotnisko w stolicy kraju Tunisie zostało otoczone przez wojsko.
Wszystko to jest efektem zamieszek, jakie od miesiąca przetaczają się przez kraj. Setki młodych Tunezyjczyków demonstrują przeciwko szybko rosnącemu bezrobociu, inflacji i korupcji.
Nie wiadomo, gdzie jest teraz prezydent Tunezji. Według telewizji Al-Jazeera, wyleciał do Francji, ale informację taką zdementowali przedstawiciele prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego. Z kolei hiszpańska gazeta “El Pais” twierdzi, że Ben Ali jest teraz w Libii. Natomiast dziennikarze “Guardiana” napisali na Twitterze, że prezydent Tunezji wylądował na Malcie.
Polskie MSZ wydało komunikat odradzający turystom podróży to Tunezji. Z kolei Polakom, którzy przebywają właśnie w Tunezji resort zaleca powstrzymanie się od jakichkolwiek podróży poza teren ośrodków wypoczynkowych. Te, jak zapewnia MSZ, pozostają bezpieczne.