Prezydent Komorowski rozmawiał z Miedwiediewem o śledztwie smoleńskim
Jak stwierdza oficjalny komunikat biura prasowego Kremla, Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew podzielili się spostrzeżeniami na temat opublikowanego w tym tygodniu raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego dotyczącego katastrofy z 10 kwietnia.
Informację o rozmowie potwierdziła Polskiemu Radiu szefowa biura prasowego prezydenckiej kancelarii, Joanna Trzaska-Wieczorek. “Panowie prezydenci rozmawiali o dalszej współpracy obu krajów w badaniu katastrofy i perspektywach współpracy, w sytuacji opublikowania dwóch rozbieżnych raportów” – dodała.
Według Kremla, prezydenci potwierdzili wspólne plany uczczenia w Smoleńsku wydarzeń w rocznicę wypadku wraz z rodzinami ofiar. W katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką.
Komorowski i Miedwiediew opowiedzieli się również za dalszym dialogiem polsko-rosyjskim.
Tomasz Nałęcz w programie “Rozmowa bardzo polityczna” w TVN24 powiedział, że celem rozmowy nie były konkretne ustalenia. Chodziło tylko o to, by Rosjanie nie mieli wątpliwości co do stanowiska Polski w tej sprawie i co do tego, że Polska wobec oczekiwań Rosji w tej sprawie jest “jak w jeden kułak zaciśnięta pięść.” Prezydencki doradca wyraził też nadzieję, że podobne polsko-rosyjskie rozmowy odbędą się także na szczeblach ministrów i dyplomatów.
Tomasz Nałęcz powiedział też, że w sprawie ewentualnego uczczenia rocznicy katastrofy w Smoleńsku prezydent będzie się kierował stanowiskiem rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Jeśli podejmą one decyzję, że chcą tam jechać, prezydent pojedzie z nimi. Prezydencki doradca zaznaczył jednak, że po ujawnieniu raportu MAK coraz mniej rodzin ma na to ochotę.