Artur Siódmiak: W jutrzejszym meczu z Chile lepiej będzie musiał zagrać atak
Po meczu obrotowy naszej reprezentacji Artur Siódmiak powiedział reporterowi Polskiego Radia, że Polacy powinni byli rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść w pierwszej połowie. Do przerwy podopieczni Bogdana Wenty prowadzili 11:6, a Argentyna przez pierwsze 15 minut nie potrafiła zdobyć gola. Jednak w drugiej połowie Argentyńczycy złapali wiatr w żagle i zaczęli grać bardzo ambitnie. Artur Siódmiak wspomina, że właśnie wtedy zaszkodziły nam niepotrzebne przewinienia i związana z tym gra w osłabieniu.
O tym jak twarde było spotkanie może świadczyć czerwona kartka dla Artura Siódmiaka. Sam zawodnik uważa, że przynajmniej jedna z kar była niezasłużona. Przyznaje jednak, że ciężko mu się broniło przeciwko zwrotnemu zawodnikowi Argentyny, który ważył 70 kilogramów. Wystarczyło małe odepchnięcie, by spowodować jego upadek. Mankamentem meczu była dla Artura Siódmiaka zbyt statyczna gra naszego zespołu, przy agresywnej grze rywali.
Nasz obrotowy uważa, że w jutrzejszym meczu z Chile lepiej będzie musiał zagrać atak. Nasi szczypiorniści będą testowali warianty taktyczne pod wysoką i równie agresywną defensywę Chilijczyków.


