Egipt: Sytuacja w Kairze
Manifestanci skandują też “Mubara, Mubarak, Twój samolot już czeka!”. W nocy, mimo godziny policyjnej, na centralnym placu Tahrir około dwustu przeciwników prezydenta Mubaraka domagało się jego ustąpienia. Zgromadzone tam oddziały wojska nie interweniowały. Główne instytucje i gmachy publiczne są chronione przez wojsko i oddziały porządkowe. W trwających od wtorku zamieszkach zginęło ponad sto osób, ponad dwa tysiące są ranne.
Władze przedłużyły godzinę policyjną w Kairze, Aleksandrii i Suezie – teraz obowiązuje od 16:00 do 08:00 rano. Tuż po rozpoczęciu godziny policyjnej tysiące protestujących chciały wedrzeć się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Arabska telewizja al-Dżazira poinformowała, że policja otworzyła ogień. Zginęły trzy osoby. Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Mubaraka, egipski rząd podał się wczoraj do dymisji. Misję stworzenia nowego gabinetu otrzymał Ahmed Szafik, dotychczasowy minister lotnictwa cywilnego i były szef egipskich sił powietrznych.
Światowi przywódcy naciskają na prezydenta Mubaraka, by za wszelką cenę unikał rozlewu krwi. Brytyjski premier David Cameron, francuski prezydent Nicolas Sarkozy i niemiecka kanclerz Angela Merkel zaapelowali do egipskiego przywódcy o pokojowe zażegnanie antyrządowych protestów. We wspólnym oświadczeniu trójka europejskich przywódców wezwała prezydenta Egiptu do zastosowania wszelkich środków, aby uniknąć przemocy na ulicach największych miast. Cameron, Sarkozy i Merkel zaapelowali, aby armia egipska wstrzymała się od stosowania przemocy wobec nieuzbrojonych cywilów. Zwrócili się także do demonstrantów, aby pokojowo korzystali ze swoich praw. “Egipcjanie mają uzasadnione pretensje i słusznie żądają sprawiedliwości oraz lepszej przyszłości” – napisali w apelu. Dodali, że Mubarak powinien jak najszybciej rozpocząć proces reform w swoim kraju, a najbliższe wybory powinny być wolne i demokratyczne.
Do zaprzestania rozlewu krwi w Egipcie wezwał szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Wcześniej, podobne oświadczenia przekazali prasie przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.