Konflikt w świętokrzyskim PiS-ie
Politycy ci powiedzieli, że gdyby jako pełnomocnika przysłano Misia Colargola czy Koziołka Matołka, to i tak musieliby to zaakceptować. Rzecznik PiS-u Adam Hofman mówi, że to infantylizowanie sprawy. “Z Kielc niedaleko do Pacanowa, jeśli panowie mają ochotę, mogą się tam wybrać” – powiedział rzecznik.
Dodał, że Beata Kempa jest rozpoznawalna, energiczna i będzie kontynuować dzieło tragicznie zmarłego szefa świętokrzyskiego PiS-u, Przemysława Gosiewskiego. Pojawiły się też sugestie, że Włosowicz i Banaś przechodzą do ugrupowania Polska Jest Najważniejsza, stąd krytyka kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.
Działacze PJN-u twierdzą natomiast, że nic na ten temat nie wiedzą. To wewnętrzna sprawa PiS-u – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska. Zapewnia, że żaden jego polityków nie zwrócił się z propozycją przejścia do PJN-u.
“Niech się dzieje wola Jarosława Kaczyńskiego” – komentuje sytuację wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich. Polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej mówi, że w PiS-ie nie ma silnego, który przeciwstawiłby się prezesowi. “Tam, gdzie namaścił, będzie namaszczone” – mówi Wenderlich. Jednocześnie przewiduje koniec partii wodzowskich, jaką – jego zdaniem – jest Prawo i Sprawiedliwość.
Przywożenie w teczce kandydatów na szefów regionów nie podoba się szefowej świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej. Marzena Okła-Drewnowicz. podkreśla, że powinno się stawiać na ludzi z regionu, którzy znają lokalne problemy i oczekiwania tamtejszych mieszkańców. Przypomina też, że ona miała inne doświadczenia.
W 2009 roku z powodu wewnętrznych konfliktów rozwiązano świętokrzyskie struktury Platformy Obywatelskiej. Decyzją władz partii komisarzem została właśnie posłanka z Kielc Marzena Okła-Drewnowicz. Później wybrano ją na przewodniczącą regionu.
