Kraj

Zabójstwo policjanta w Warszawie: Oskarżony skazany na 25 lat więzienia

Sędzia Ireneusz Szumielewicz uzasadniał, że oskarżeni wiedzieli iż Andrzej Struj to policjant. “Mateusz N. nie musiał używać noża” – mówił sędzia – “Mógł uciec z tego miejsca, nie musiał dokonywać przestępstwa. To był jego wybór”.

Obecni na rozprawie członkowie rodziny Andrzeja Struja uważają, że Piotr R. również powinien zostać skazany na 25 lat więzienia. Ciotka zamordowanego mówiła dziennikarzom, że gdyby Piotr R. nie przytrzymał jej siostrzeńca, to do zbrodni by nie doszło, bo Andrzej był sprawnym policjantem.

Oskarżyciel Leszek Cichoń nie przewiduje jednak odwoływania się od wyroku, bowiem sąd podzielił większość argumentów prokuratury. Dodał, że również on podziela przyjęte przez sąd zróżnicowanie wysokości kar dla obu oskarżonych. Adwokat Radosław Baszuk, obrońca Piotra R. zapowiedział apelację. Według niego jego klient jest niewinny, co udowodniono w toku postępowania sądowego.

Do zabójstwa doszło 10 lutego ubiegłego roku. 42-letni funkcjonariusz zginął od ciosów zadanych nożem podczas interwencji na warszawskiej Woli. Mimo że przebywał na urlopie, zwrócił uwagę dwóm chuliganom dewastującym tramwaj. Doszło do szamotaniny, podczas której jeden z nich ugodził policjanta nożem. W wyniku odniesionych ran, mimo reanimacji, funkcjonariusz zmarł.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Proces oskarżonych o zabójstwo rozpoczął się 5 stycznia przed warszawskim Sądem Okręgowym. Oskarżony Mateusz N. przyznał się do zadania ciosów nożem, twierdzi jednak, że nie chciał zabić policjanta. Piotr R. oskarżony o współudział w zabójstwie powiedział, że zamierzał jedynie odsunąć policjanta, który chciał obezwładnić jego kolegę.

Młodszy aspirant Andrzej Struj służył w policji od 15. lat. Pracował w wydziale wywiadowczo-patrolowym Komendy Stołecznej Policji.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button