Polscy futsaliści przed szansą awansu do Mistrzostw Europy

Ofensywna taktyka biało-czerwonych zakończona sukcesem – organizacyjnym. Bielsko-Biała będzie gościć czołowe futsalowe reprezentacje w Europie. A organizatorzy w specjalny sposób ugoszczą kibiców. – To jest stosunkowo młoda dyscyplina, w związku z tym podjęliśmy decyzję, że wstęp na wszystkie mecze będzie bezpłatny – mówi Jacek Krywult, prezydent Bielska-Białej.
Natomiast futsalowej reprezentacji Polski awans do Mistrzostw Europy mają zapewnić strzelane przez nich bramki. W turnieju eliminacyjnym oprócz biało-czerwonych zagrają reprezentacje Portugalii, Białorusi oraz Macedonii. – Jako rywali dostaliśmy, powiedziałbym, drugą najlepszą drużynę z Europy, a także Białorusinów, tak że będzie ciężkie, ale zawodnicy na pewno dają z siebie wszystko – zapewnia Vlastimil Bartosek, selekcjoner reprezentacji Polski.
Areną zmagań futsalowców będzie ta hala w Bielsko-Białej, która może pomieścić ponad 4000 kibiców. Dla miasta to duże wydarzenie. – Bielsko z założenia miało dużo bazę, zarówno pobytową jak i sportową, dlatego już we wrześniu było wiadomo, pod tym względem będzie dobrze – stwierdza Roman Sowiński, dyrektor ds. organizacyjnych.
Awans na chorwackie finały, oprócz zwycięzców sześciu grup eliminacyjnych uzyska pięć najlepszych zespołów z drugich miejsc. Polska grupa łatwa nie jest, bo naszymi rywalami będą zespoły z pierwszej dziesiątki europejskiego rankingu. – Naszym rywalem będzie wicemistrz Europy, czyli Portugalia, ale Polacy zmierzą się z nim na samym końcu turnieju, wcześniej polscy futsaliści zmierzą się z Białorusią i Macedonią – mówi Jerzy Dusik, dziennikarz sportowy.
W osiągnięciu tego celu ma pomoc wybrany w 2009 roku na selekcjonera polskiej kadry Czech – Vlastimil Bartosek. – Jest to bardzo dobry trener, odbieram go niezwykle pozytywnie i czuję, że coś z tego będzie. Podoba mi się jego sposób myślenia oraz taktyka – przyznaje Piotr Myszor, reprezentant Polski w futsalu. Pod jego wodzą polscy futsalowcy rozgrywali mecze towarzyskie z najlepszymi drużynami Europy. Jesienią 2009 roku rywalem Polski byli brązowi medaliści Mistrzostw Świata – Włosi. Ich zdaniem polska reprezentacja to bardzo dobry zespół, który mogłby by być mistrzem Europy. Jednak najpierw Polacy muszą wywalczyć w Bielsku awans. Po raz ostatni w Mistrzostwach Europy grali dziesięć lat temu. Co ciekawe, o awans też walczyli w naszym regionie. Wtedy w Zabrzu się udało.