Kraj

PiS: Wybory powinny się odbyć w najpóźniejszym z możliwych terminie

Szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak powiedział IAR, że wybory powinny odbyć się 30 października, by obecny rząd mógł poprowadzić do końca prezydencję Polski w Radzie Unii Europejskiej. Jego zdaniem, zmiana rządu w czasie przewodnictwa źle wpływa na opinię i interesy kraju w Europie.

Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej prosili prezydenta, aby nie planował wyborów na 30 października, ponieważ ten termin wypada tuż przed Dniem Wszystkich Świętych. Mógłby powstać problem ze zorganizowaniem pełnej obsady poszczególnych komisji wyborczych. Ten argument nie przekonuje Mariusza Błaszczaka. Jak podkreśla, pierwszy listopada wypada we wtorek, zatem nie ma przeszkód, by Polacy ruszyli do urn w niedzielę, 30 października.

PiS stanowczo opowiada się także za tym, by wybory trwały jeden dzień. Zdaniem Błaszczaka, dwudniowe głosowanie stwarza niebezpieczeństwo nadużyć i fałszerstw wyborczych. Według PiS, są one niezgodne z ustawą zasadniczą, dlatego PiS w najbliższym czasie złoży do Trybunału Konstytucyjnego skargę na kodeks wyborczy, w którym dopuszczono taką możliwość.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Sławomir Nowak powiedział, że jednym z ostatnich możliwych terminów do przeprowadzenia wyborów parlamentarnych jest 23 października. O tej dacie mówili też wcześniej politycy PO.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button