Sport

Podbeskidzie przed szansą awansu do półfinału Pucharu Polski

Piłkarze Podbeskidzia są na dobrej drodze, by sprawić ogromną sensację i odprawić z kwitkiem dużo bardziej utytułowanych rywali. – Wisła Kraków to taki zespół, z którym na dzień dzisiejszy nie występujemy w lidze i nie rozgrywamy z nim kilku spotkań, dlatego jest to dla nas dodatkowa ekscytacja – przyznaje Dariusz Kołodziej, trener TS Podbeskidzie.

Zresztą ekscytują się nie tylko piłkarze, ale i kibice. Janusz Krywult śledzi mecze Podbeskidzia z trybun. Kiedyś bronił jego barw. Po cichu liczy, że wielka piłka zawita w końcu i tu. – Komu się takie coś nie marzy? Kiedy jest się z tym klubem na dobre i na złe przez tyle lat, to chyba każdy o tym marzy – stwierdza. A wygrana 1:0 w Krakowie pozwala realnie myśleć o awansie. Choć dobre humory zepsuła ligowa wpadka w Polkowicach. Dlatego każdy chce tutaj o niej jak najszybciej zapomnieć. Jednak wszyscy dobrze pamiętają co jest w klubie priorytetem. – Nawet jeśli ktoś się w Krakowie obrazi, to powiem jeszcze raz: mecz z LKS Bruk-Bet Nieciecza jest dla Podbeskidzia ważniejszy niż ten jutrzejszy z Wisłą – podkreśla Janusz Okrzesik, prezes TS Podbeskidzie

Niezależnie od tego, który mecz jest ważniejszy, ważne, że o Podbeskidziu się mówi… także w kręgach studenckich. – Jak wiemy, jest wielu kibiców spośród studentów, którzy kibicują Podbeskidziu, dlatego też wyszliśmy z takim pomysłem, żeby stworzyć coś nowego – mówi Magdalena Hankus z Samorządu Studenckiego Akademii Techniczno-Humanistycznej. I stworzyli pierwszy w Polsce akademicki fanklub Podbeskidzia. – Będziemy się spotykać na trybunie i razem ze stowarzyszeniem kibiców dopingować zawodników – wyjaśnia Michał Miąc, członek akademickiego fanklubu.

Z pomocą przychodzą też urzędnicy, którzy w końcu ogłosili przetarg na przebudowę stadionu. – Będzie budowany wciągu najbliższego 2,5 roku i będzie podobny do stadionu, który jest w Kielcach, choć z pewnymi modyfikacjami – informuje Ryszard Radwan z UM w Bielsku-Białej. Ale to nie jedyna dobra wiadomość dla klubu. Dziś oficjalnie zaprezentował się też nowy sponsor. – Absolutnie nie traktujemy wejścia do ekstraklasy jako jakiego warunku koniecznego do przedłużenia współpracy – zapewnia Michał Sapota z Murapol S.A.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zdaniem dziennikarzy sportowych to doskonały moment, by klub wyszedł z cienia i dołączył do piłkarskiej elity. – Jest klimat dla dużego sportu, jest prezydent, który inwestuje w sport i wiąże z tą dziedziną duże nadzieje. Jest tam chyba proporcjonalnie najwyższa kwota w regionie przeznaczona z budżetu na sport – stwierdza Dariusz Czernik z  dziennika “Sport”.

Teraz pozostaje otwarte pytanie, ile z tego ugrają piłkarze. – Wszystko to jest w głowach chłopaków, a do podniesienia jest to, co leży na tej zielonej i fajnie przygotowane murawie – mówi Robert Kasperczyk, trener Podbeskidzia. A leży na niej bardzo dużo. Puchar Polski i awans do ekstraklasy. Jeśli oba sprawdziany pójdą po ich myśli, to niebawem w Bielsku wysokie będą nie tylko góry, ale i poziom tutejszej piłki.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button