Kontrowersyjna sprzedaż działki przy ulicy Ceglanej w Katowicach

Sprzedaż działki przy ulicy Ceglanej w Katowicach okazała się czystym zyskiem, z którego teraz Ci, do których trafił, będą się musieli tłumaczyć. Prokuratura zakończyła śledztwo i przekazała sprawę do sądu. – Te zarzuty, które zostały postawione tym osobom są to zarzuty związane z niegospodarnością, czy też działaniem na szkodę spółki. Wśród oskarżonych w tej sprawie znalazło się dwóch członków zarządu spółki Eurofaktor – informuje Marta Zawada-Dybek, Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Brali oni udział w przedziwnej transakcji. Było tak. Katowicki Holding Węglowy sprzedał działkę za niecałe 12 mln zł spółce Eurofaktor. Ta odsprzedała ją za 18 mln firmie Brynów Park, której była jednym z udziałowców. Potem Brynów Park sprzedał teren spółce LC Corp 114 mln zł. – Było tak zaplanowane i teraz nagle ktoś chciał na tym zrobić interes, bo ja inaczej sobie tego nie wyobrażam – uważa Barbara Bartkiewicz, Stowarzyszenie Harmonijnego Rozwoju Miasta Katowice.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że jednym z udziałowców firmy Brynów Park był Andrzej R. Kiedy zasiadał w radzie miasta, był zwolennikiem przekształcenia tego terenu z działki rekreacyjnej w budowlaną. Nowy plan zagospodarowania przestrzennego został jednak uchwalony dopiero w połowie ubiegłego roku. Były radny sprawy nie chce komentować. Z kolei firma LC Corp zamierza tu wybudować osiedle. Tyle że, jak mówią katowiccy urzędnicy, nikt z firmy od dawna się działką nie interesował. – Obecnie w Urzędzie Miasta Katowice nie prowadzi się żadne postępowanie administracyjne dotyczące działki zlokalizowanej przy ulicy Ceglanej – oznajmia Jakub Jarząbek, UM w Katowicach. Trudno też na razie mówić o budowie na takim gruncie. – Na obecnym etapie czekamy na pozwolenie wodno-prawne, które umożliwi nam przeprowadzenie robót w wodzie polegających na przekształceniu tego zbiornika – wyjaśnia Artur Wiza, rzecznik LC Corp.
Zbiornika, o który wciąż walczą członkowie Stowarzyszenia Harmonijnego Rozwoju Miasta Katowice. Sprzeciwiali się przekształceniu terenu w inwestorski już wiele razy. Teraz planują protest wraz z ekologami. Powód? W tym stawie występuje chroniony gatunek żaby – kumak nizinny. – Jeżeli możemy wygrać dla miasta coś, co będzie z korzyścią dla mieszkańców, to to zrobimy, naturalnie – podkreśla Barbara Bartkiewicz.
Nie wiadomo, czy i na ile ekologiczny protest zmieni bieg wydarzeń z działką przy Ceglanej. Wiadomo, że oskarżonym w sprawie biznesmenom grozi nawet do 10 lat więzienia.