RegionWiadomość dnia

Remont Pałacu Kultury Zagłębia utrudnia działalność restauracji

Granica między restauracją, a jej klientami wyrosła niedawno. Jest nie do sforsowania póki remont Pałacu Kultury Zagłębia całkowicie się nie skończy. I choć na dobre się nie zaczął, to całkiem poważne zaczęły się jej problemy, bo główne zadanie tego biznesu – żywienie konsumenta – przestało być spełniane. – Od momentu kiedy zamknięte zostało tutaj wejście bezpośrednie do lokalu są to straty wynikające z braku klientów, którzy mają uniemożliwione wejście tutaj w ten sposób – mówi Iwona Mucha, która prowadzi Restauracje Starsfera. Wejść do restauracji można tylko od frontu Pałacu Kultury Zagłębia. Tu jednak próżno szukać informacji, że lokal w ogóle istnieje. Z powodu remontu Pałacu odwołać trzeba było zamówione i zapłacone wcześniej wesela, komunie czy chrzciny. Straty to prawie 100 tysięcy złotych.

Jedną z imprez, która się nie odbędzie są chrzciny prawie 4-miesięcznej Zuzi. Przyjęcie zaplanowano już w listopadzie zeszłego roku. Teraz na szukanie nowego lokalu jest już za późno. – Chcieliśmy żeby było tak jak było ze starszym synkiem. Żeby było fajnie, przyjemnie, żeby ściągnąć całą rodzinę – przynajmniej tą najbliższą. Niestety, chyba nic z tego nie będzie – oznajmia Krystyna Jaromin, która zamówiła imprezę w Restauracji Starsfera.

Remont potrwa do końca 2012 roku. Za 40 milionów złotych, oprócz elewacji, swój blask mają odzyskać m.in. marmurowe korytarze i sala widowiskowa. Kompletna wymiana czeka też wszystkie instalacje. – Dostęp do tego wnętrza Pałacu będzie bardzo utrudniony i przede wszystkim niebezpieczny. Tutaj też trzeba wiedzieć o tym, że jesteśmy odpowiedzialni za zabezpieczenie bezpieczeństwa dla ludzi z zewnątrz – wyjaśnia Henryk Zaguła, zastępca prezydenta Dąbrowy Górniczej. Pałac w Dąbrowie Górniczej w kolejnym etapie robót ma zostać zamknięty. A to według prawnika restauratorki jest wbrew obowiązującej umowie najmu lokalu – remont ma być prowadzony na czynnym, a nie zamkniętym obiekcie. – Uważam, że co najmniej nieroztropnością ze strony najemcy było przyjmowanie zamówień od klientów – mając wiedzę, że będą prace remontowe i mając wiedzę, kiedy te prace remontowe się rozpoczną – uważa Dawid Orpych, zast. dyr. Pałacu Kultury Zagłębia.

Pierwotnie miały rozpocząć się w grudniu, ale tę datę trzeba było przesunąć. Na początku tygodnia poinformowano ich już dokładniej. – Te działania są niezgodne, nawet jeśli powołać się do jakiś klauzul generalnych. Do jakiś zasad współżycia społecznego, bo poinformowanie najemcy o zaprzestaniu działalności gospodarczej z 7-dniowym wyprzedzeniem, na pewno nie spełnia standardów ani umownych, ani jakichkolwiek w państwie prawa – odpowiada Bartosz Strugaru, prawnik Iwony Muchy. Sytuacja restauracji, jej finansowych strat i odpowiedzialności ma być wyjaśniania w sądzie. – Nigdzie nie pracuję. Prowadzę własną działalność gospodarczą, jest to moje jedyne źródło utrzymania – stwierdza Iwona Mucha.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W tym wypadku powiedzenie, że musi być gorzej by było lepiej nie ma zastosowania. Prawie trzy lata remontu to dla niej pewność, że do tego nie będzie już po co wracać.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button