Region

Ulica gra i śpiewa

Tomasz Książczak uwielbia rytm. Mógłby go wystukiwać bez przerwy. – Jeśli się jest perkusistą, muzykiem, trzeba umieć kooperować ze wszystkim – na wszystkim umieć zagrać. Nie tylko na instrumentach, ale na wszystkim – na podłodze, na pałeczkach – wyjaśnia Tomasz Książczak, który gra na wiadrach.

Nietypowy zestaw perkusyjny – wiadra – rozłożył na ulicy Kochanowskiego w Katowicach. Każdy występ traktuje serio, dlatego nawet tu daje z siebie wszystko. Ale jak na razie nie ma co liczyć na brawa i bisy.

Sala koncertowa Michała Golito to korytarze katowickiego dworca, a jedyna widownia to pędzący pasażerowie. Potrafi zagrać niemal wszystko, choć nie skończył żadnej szkoły muzycznej. Muzyką zaraził się od brata dziesięć lat temu. Od tego momentu z gitarą się nie rozstaje. Tak jak z marzeniem o nagraniu płyty. – Trzeba albo grać jak Feel, taki styl muzyki, którego ja nie lubię, aby się wypromować albo siedzi się w podziemiu – mówi Michał Goli.

Czasem jednak udaje się wyjść z cienia. Przykładem jest czeski beatboxer En.dru. Dziś występuje niemal w całej Europie, a jego uliczne występy gromadzą tłumy. – Nagrywamy występy, potem będziecie mogli je zobaczyć. Gramy na ulicach. Mamy kabel, także dajemy kawał dobrego dźwięku – mówi En.Dru, beatboxer.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

By usłyszeć kawał dobrego dźwięku, nie trzeba wcale wyjeżdżać za granicę. Przykładem jest uliczny grajek Gienek Loska. Dziś robi prawdziwą furorę. Występuje w telewizyjnym show, zadebiutował też w filmie. W “Wygranym” zagrał siebie – Gienka Loskę, który próbuje zarobić głosem na życie.

Ulica coraz częściej przyciąga nie tylko samouków, ale również zawodowych muzyków. – Nam to daje inspiracje, a ludziom na pewno w tym natłoku spraw i tym biegu życia, jakąś małą przerwę na prawdziwą muzykę – stwierdza Rafał Kirpiec, zawodowy muzyk.

Czego jak czego, ale autentyczności nie można im odmówić. – U tych ludzi, którzy posiadają naturalny talent, którzy się pojawiają, tak naprawdę nie wiadomo skąd, nie gra technika, nie wiedza teoretyczna, tylko gra serce, czyli ta najważniejsza rzecz w muzyce – wyjaśnia Grzegorz Sobieraj ze sklepu muzycznego Rock’n’Roll. To widać, słychać i czuć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button