Adamek zmierzy się z Kliczką na wrocławskim stadionie

Choć jeszcze nie na ringu, to już teraz pojedynek obu bokserów wzbudza ogromne zainteresowanie. Walka Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko jest najważniejszym pojedynkiem w historii polskiego boksu. – Na pewno Witalij jest ode mnie wyższy, dlatego musimy go oszukać, jak kot myszkę, ale to zostawiam już Rogerowi, który ustawi taktykę. Mamy 12 tygodni i już niebawem zaczynam przygotowania – mówi Adamek.
Stawką pojedynku jest pas mistrza świata wagi ciężkiej. Ukrainiec to król tej wagi, podczas gdy Adamek zadebiutował w niej dopiero pod koniec 2009 roku. – Uważnie śledzę karierę mojego rywala. Wiem, że jest bardzo szybki i ciężko go trafić. Wzrost nie jest jednak atutem, bo liczy się przede wszystkim serce. W mojej opinii to ja jestem lepszym bokserem – przekonuje Witalij Kliczko.
Bokserzy skrzyżują rękawice 10 września na nowo budowanym obiekcie. Stadion we Wrocławiu ma pomieścić 40 tysięcy widzów. – Stadion miejski we Wrocławiu oferuje wszytko, czego potrzebujemy do tej walki, tj. odpowiednią pojemność oraz niezwykłą architekturę przypominająca rzymskie Koloseum – uważa Kathy Duva, prezes Main Events. I choć Adamek będzie walczył u siebie, to w obozie Ukraińca nikogo to nie martwi. Doskonale połączenie Wrocławia z Niemcami i Ukrainą umożliwia wygodny dojazd kibicom Kliczki spoza granic Polski.
Do końca ważyły się losy, w którym mieście dojdzie do pojedynku. Ostatecznie Wrocław znokautował Warszawę. – Zaledwie kilka innych wydarzeń na świecie odbywających się na stadionach może równać się prestiżem z walką Kliczko-Adamek – podkreśla Michael Brill, wiceprezes SMG Polska. A Wrocław udowadnia, że jest zdecydowanym faworytem w dziedzinie organizacji imprez sportowych i rozrywkowych. Dlatego na stadionie odbędą się również zawody Monster Truck i koncerty. A już za klika miesięcy Mistrzostwa Europy. Walka Tomasz Adamka może jednak sprawić, że Wrocław z miasta piłkarskiego zamieni się w stolicę polskiego boksu.