Pajdokracja stosowana – Dzień Dziecka na Śląsku
O zmianach na najwyższym stanowisku na szczeblu województwa bębniono już od dawna. I stało się. Władza w rękach dzieci. Adam Matusiewicz dotychczasowy marszałek abdykował. Zastąpił go Jakub Rychlicki – uczeń szkoły podstawowej nr 1 w Chorzowie. Chłopak energiczny i z pasją. Zmiana szkolnej ławy na tą z sali posiedzeń zarządu przypadła mu do gustu. – Można rządzić i stanowić uchwały – mówi.
Teraz Jakub Rychlicki kieruje województwem, a były marszałek jego limuzyną. Ten zamiast bezrobocia zdecydował się na posadę szofera. Został osobistym kierowcą nowego marszałka.
Adam Matusiewicz swoje nowe obowiązki traktuje z powagą. – Nie mogłem przed nowym marszałkiem dać plamy jako kierowca – przyznaje. Z powodzeniem zakończyły się obrady młodego zarządu. Wydano m.in. zarządzenie, żeby w dniu dziecka urzędnicy nie ubierali się galowo.
Sportowego stroju wymagano także w wesołym miasteczku. Tu także nastąpiła inwazja dzieci. Dzieci z domu dziecka ‘Przystań’ z Pszczyny mogły dziś bujać w obłokach dzięki Fundacji TVS i dyrekcji Wesołego Miasteczka. – Dzisiaj sprawiamy radość najmłodszym. To podwójna radość. Pomagamy tym, którzy gdyby nie nasza pomoc, takiego prezentu nie otrzymaliby – mówi Arkadiusz Godlewski, prezes WPKiW. Największą radość sprawiły dzieciom wejściówki na karuzele.
Fundację TVS założono niecały rok temu, ale jej wolontariusze pomogli już dziesiątkom dzieci.- Za każdym razem, jeżeli mamy tylko możliwość, organizujemy różne akcje. Organizowaliśmy na Boże Narodzenie, przed Wielkanocą, a teraz na Dzień Dziecka – informuje Barbara Kukiełka, Fundacja TVS.
Dzisiaj święto dzieci z całego świata. Dla tych z naszego regionu nie zabrakło atrakcji. To dzień beztroski, o którym marzą także dorośli. I pewnie dlatego tak chętnie świętują wspólnie z dziećmi.
