Katowicka Dolina Trzech Stawów stanie się centrum sportów ekstremalnych?

Pospolicie Paderewa – miejsce, które w Katowicach od lat zrzesza miłośników sportów ekstremalnych. Teraz w czasie remontu skupia ludzi z pomysłami. Ten najnowszy to wyciągarka wodna w jednym z trzech stawów. – Osoby, które po prostu pływają na deskach czy na nartach wodnych, bo również narty wodne jak najbardziej pod to podchodzą, są ciągnięte za tym wyciągiem i pływają wzdłuż niego – tłumaczy Marcin Pilarczyk, roninsnowboards.com.
Wzorem jest Wrocław, który nie tak dawno otworzył miejsce dla amatorów sportów wodnych. Takie wyciągarki jak na razie znaleźć można tylko w pięciu polskich miastach. Katowice chcą być następne. – Ta dolina zasługuje na to, żeby mieć tam takie miejsce. Wszystko, co jest nowe, co cieszy młodych ludzi i co powoduje, że w ten sposób będą spędzać swój wolny czas, nas bardzo cieszy – mówi Sławomir Witek, UM w Katowicach.
Jeśli ich pomysł tu nie przejdzie, pójdą z nim gdzieś dalej. – W pierwszym rzędzie pomyśleliśmy o Katowicach ze względu na potencjał, na to, że ta infrastruktura i Ci ludzie, którzy są skupieni wokół tych sportów już tutaj są – nie trzeba ich tu ściągać, oni są tutaj na miejscu – stwierdza Marcin Pilarczyk, roninsnowboards.com.
W pierwszej edycji imprezy “nightskating” w Katowicach wzięło udział ponad tysiąc osób z całej Polski. – Jest świetnie. Młodzi ludzie, starsi, rodzice z dziećmi, cały przekrój – mówi jeden z uczestników.
W czwartek rolki znów opanują stolicę Górnego Śląska. – Spodziewamy się koło 1500 osób, może troszkę więcej. Ostatnio nas ludzie zaskoczyli frekwencją – stwierdza Paweł Kolasa, Stowarzyszenie Sportowo – Kulturalne Green.
Widać to było też w światowy dzień deskorolki. Na ulice Katowic wyjechało kilkaset osób, dla których ten kawał deski to coś więcej niż hobby. – Przychodzimy na skatepark, miejscówkę. Ogólnie jest braterstwo, jest miło – tak to wygląda na co dzień. To nie jest typowy sport, to jest styl życia – stwierdza Szymon Nogacki, który jeździ na deskorolce.
Między innymi z myślą o nich został stworzony projekt “skate areny”. Jego autorami są młodzi ludzie z katowickiego Stowarzyszenia Sportowo – Kulturalnego Green. To właśnie w okolicy Doliny Trzech Stawów ma powstać wielka hala ze specjalnymi torami i przeszkodami do jazdy na deskorolce i rolkach. Jest jednak pewien problem. – Kanalizacja – tam po prostu nie ma kanalizacji i nie dostalibyśmy żadnego zezwolenia, żeby Skate Arenę postawić w miejscu, o którym mówili ludzie. W tej chwili jednak gromadzimy to środowisko, wiemy jak wiele tych osób jest, jak bardzo chcą tego, dlatego szukamy też innych lokalizacji – informuje Sławomir Witek, UM w Katowicach.
Ale jak zapewniają urzędnicy, problem rozwiążą i Skate Arena w Katowicach powstanie. Dolina ściąga i kusi też zagranicznych inwestorów. Jak udało nam się dowiedzieć pomysł na jej sportowe zagospodarowanie mają też Hiszpanie.