Region

Krótka wiadomość, która może uratować życie

Krótka wiadomość, która w wielu wypadkach ratuje życie – każdy turysta w ten sposób może zaalarmować wybraną osobę. Wychodząc na szlak trzeba jednak wysłać specjalny sms z informacją. – Podając w treści gdzie idziemy, ewentualnie kiedy chcemy wrócić określamy tę godzinę, która będzie godziną alarmową – mówi Tomasz Jano, z-ca naczelnika grupy beskidzkiej GOPR. Po przekroczeniu której system sam zaalarmuje, że nie wróciliśmy z gór. Oczywiście jeśli na trzydzieści minut przed godziną alarmową nikt alarmu nie anuluje.

Taki alarm ustawia się za pomocą sms’a za złotówkę lub za darmo przez internet. – Sms’a wysyłamy z domu, ze schroniska gdzie ten zasięg w miarę możliwości jest. Tutaj nie ma problemu, sms jest przechowywany w bazie danych do momentu godziny alarmowej – dodaje Jano.

Problemem może być odwołanie alarmu, kiedy schodząc ze szlaku pozostaje się poza zasięgiem sieci. Wiadomość trafia do wybranej osoby i to od niej zależy czy wezwana zostanie pomoc. A informacja, że coś złego stało się w górach, często pojawia się za późno.

Teraz ratownicy mogą dotrzeć znacznie szybciej. Pomysł na wdrożenie systemu informacji alarmowej wsparła m.in. Fundacja im. Anny Pasek, która powstała po tragicznym wypadku w masywie Mont Blanc, cztery lata temu. Podczas wyprawy w góry zginęły wtedy trzy osoby. – Pomysłodawca tego systemu, Aleksander Kowalczuk, sam znalazł się w sytuacji dramatycznej. Będąc w górach zorientował się, że nikogo nie poinformował gdzie się znajduje – mówi Adrian Zelga z Fundacji im. Anny Pasek w Będzinie. A taka informacja może decydować o życiu.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tak jak pogody, tego co może wydarzyć się w górach, nie można przewidzieć. A ci, którzy wychodzą na szlak, nie zawsze są do tego odpowiednio przygotowani. – Nie mają dobrego ubioru, nie mają świateł i uważają, że telefony komórkowe zastępują dodatkowe źródło światła – wymienia Dawid Stec z GOPR.

Nie zaglądają także do książki wyjść w schroniskach. Tam cel swojej wspinaczki wpisują zwykle tylko taternicy. Teraz droga do wezwania pomocy może prowadzić przez sms’a. Co ważne, system ostrzegania może mieć zastosowanie nie tylko w górach.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button