Rusza XIII Festiwal im. Ryśka Riedla
Organizatorzy tradycyjnie chcą przestrzec młodych ludzi przed zgubnym wpływ narkotyków. To właśnie ich przedawkowanie 17 lat temu doprowadziło do śmierci legendarnego wokalisty Dżemu. – Spotykamy się tutaj po raz trzynasty, z takim mottem “ku przestrodze”, które jest aktualne cały czas i te treści przekazujemy. Jeśli ktoś jest w pobliżu tych świństw, niech się zastanowi, co dalej. Droga jest jedna, a na końcu jest śmierć – mówi organizator festiwalu, Adam Antosiewicz.
– Rysiek Riedel był fenomenem, miał duże znaczenie w moim życiu. Kocham te klimaty, ojciec mnie tym zaraził i od kilku lat jeżdżę na ten festiwal. To jest coś fajnego. Wiadomo, jakie jest życie, trzeb walczyć, trzeba się odnajdywać w rym wszystkim. W człowieku nie zanika taka normalność. Rysiek to był ten ktoś, kto potrafił wprowadzić normalność – mówi uczestnik festiwalu, Sławomir Mazur.
