Region

Prezydent miasta zaatakowany przez kiboli

Zostałem najpierw obrzucony obelgami przez grupę kibiców, gdy szedłem do sklepu. Wracając, jeden zaatakował mnie od tyłu i kopnął mnie w plecy – mówi Mariusz Wołosz. Prezydent od razu trafił na obserwację do szpitala.

W Urzędzie Miasta pracownicy, w to co się stało, wciąż nie mogą uwierzyć. Wiceprezydent Wołosz pojawił się tu tylko na chwilę. – Przyszedł dzisiaj rano tylko poinformować prezydenta o tym, że udaje się do szpitala w związku z tym zdarzeniem, które miało miejsce wczoraj – informuje Katarzyna Krzemińska, rzecznik prasowy magistratu.

Na razie wiadomo, że napastnikiem był tylko jeden, spośród trzydziestoosobowej grupy kibiców. – Nie chcę, żeby była stawiana sprawa tak, że prezydent został pobity przez kibiców. Pan Mariusz Wołosz jest również kibicem Polonii Bytom. Dlatego można powiedzieć, że kibice pobili kibica – zaznacza Robert Rabus ze Stowarzyszenia Kibiców Polonii Bytom.

Co było powodem? Być może ubiegłoroczna decyzja o cofnięciu dofinansowania remontu stadionu z miejskiej kasy. Wtedy Wołosz, jako radny, stanął po stronie kibiców. Jednak w ubiegłorocznych wyborach zmienił zdanie. Poparł prezydenta Piotra Koja i został wiceprezydentem. Klub zdecydowanie odcina się od chuligańskiego wybryku szalikowców.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Policjanci próbują namierzyć napastnika przeszukując nagrania z meczów. Sprawę ma ułatwić rysopis i to, że agresor nie zakrył twarzy. We wtorek lekarze mają przedstawić wyniki badań pobitego prezydenta. Wtedy okaże się jakich obrażeń doznał i czy czyn zostanie zakwalifikowany jako naruszenie nietykalności lub uszkodzenie ciała. Sprawca w więzieniu może spędzić nawet pięć lat.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button