RegionWiadomość dnia

Tomasz Adamek już gotowy. “Wiele razy nie byłem faworytem”

Dziesięć i pół tygodnia ciężkiej harówki. Góral z Gilowic jest gotowy na wojnę. – Wiele razy nie byłem faworytem i wygrywałem, nigdy nie patrze na opinie, wchodzę na ring i walczę – mówi Tomasz Adamek. Powalczy z Goliatem wagi ciężkiej. Witalij Kliczko niepokonany jest od ponad trzech lat. Mistrzowskiego pasa nie zamierza się pozbywać. – Wiele lat temu ten tytuł nosił wielki i wspaniały Muhammad Ali, ten tytuł miał również Mike Tyson, oraz też Lenox Lewis. Teraz ja mam ten tytuł – mówi Ukrainiec.

Przyjaciele wierzą jednak, że ten tytuł jest w zasięgu polskiego boksera. W rodzinnych Gilowicach o niczym innym się nie mówi, jak o walce. Spora grupa wybiera się do Wrocławia. Wszyscy z taką samą wiarą. – On wychodzi teraz do walki po pas mistrza świata. On nie wychodzi po pieniądze, wychodzi po pas i wierze, że to zrobi – przekonuje Tomasz Wnętrzak, przyjaciel Adamka.

I choć jest mniejszy, lżejszy, to jednak zwinniejszy i z wielkim sercem. – Jest szybszy, jest wielkim wojownikiem, Kliczko nigdy nie walczył z kimś takim jak nasz Adamek i to będzie wielki test dla niego i dla Tomka – mówi Ziggy Rozalski, manager Adamka. Za ten sprawdzian kciuki trzyma też Damian Jonak. Sam przygotowuje się do walki. Tej Adamka jednak nie zamierza przegapić. – Tomek naprawdę jest takim typowym góralem z zębem i pokaże się z jak najlepszej strony w tej walce. Nie wierze, żeby oddał łatwo tę walkę, na pewno będzie ryzykował – mówi.

Wiedzą o sobie dużo. O zachowaniach w ringu, o mocnych i słabych stronach. Obaj bokserzy odnoszą się też do siebie z szacunkiem. – Jeżeli nie czujesz respektu, to z tobą jest coś nie tak. Każdy ma ręce, każdy patrzy, każdego trzeba szanować i mieć do niego respekt – mówi Tomasz Adamek. – Tomasz jest silnym bokserem i powiem Wam tak, jeśli dwóch dobrych zawodników stanie naprzeciw siebie w ringu każdy będzie zadowolony – dodaje Kliczko.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Już teraz pojedynek ten elektryzuje nie tylko miłośników boksu. – To moment historyczny, bo nie pamiętam, żeby w Polsce coś takiego się wydarzyło. Tym bardziej, że to jest już waga najwyższa, najwyższe trofea, piękna rzecz – przyznaje trener, Ireneusz Przywara, który współpracuje z Adamkiem.

Do końca ważyły się losy gdzie odbędzie się walka. Wybór padł na Wrocław i nowy stadion, który może pomieścić ponad 40 tysięcy widzów. O tym, że będzie ich dużo, przekonany jest też managment Witalija Kliczko. – Spodziewamy się wielu turystów z Niemiec, fanów z Ukrainy, nawet ze Stanów Zjednoczonych. Myślę, że na to miasto będą zwrócone oczy całej międzynarodowej społeczności – mówi Bernd Boente z Klitschko Management Group.

Bokserzy rękawice skrzyżują 10 września.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button