
To nie kolejny akt wandalizmu, a planowana dewastacja stadionu Górnika. Dewastacja, która już wzbudza emocje. Jednak życie toczy się dalej i nawet piłkarze, którzy z Górnikiem święcili największe sukcesy, godzą się z tym, że Stadion imienia Ernesta Pohla, w tym kształcie, odchodzi w niepamięć. – Troszeczkę żal tego stadionu, no ale jak idzie nowoczesność, mamy wybudować coś nowoczesnego, no to trzeba to robić – mówi Hubert Kostka, były bramkarz Górnika Zabrze.
W tym miejscu ma stanąć stadion, który pomieści ponad 30 tysięcy osób. – Ciekawy, bardzo ciekawy. Oczywiście zawsze to jest rzecz względna, bo jednemu się podoba brunetka, drugiemu blondynka, natomiast to będzie ładny stadion. I funkcjonalny – przekonuje Konrad Jaskółka z firmy Polimex Mostatostal.
W trakcie pierwszego – rozpoczętego etapu zaplanowano wybudowanie trzech trybun. W drugim etapie powstanie trybuna VIP wraz z infrastrukturą dla zawodników. Całkowity koszt inwestycji to ponad 200 milionów złotych.
Mocnych akcentów w budowie stadionów w Polsce nie brakuje – przekonuje przewodniczący Rady Nadzorczej Górnika. Według niego, nasz kraj nie ma się już czego wstydzić. – Te stadiony, które są tu w Polsce, są naprawdę porównywalne do nowych obiektów w Niemczech, Anglii albo Francji. I to robi naprawdę wrażenie – mówi Michael Mueller, przewodniczący Rady Nadzorczej Górnika Zabrze.
Wrażenie robi też ten nowy stadion Piasta Gliwice, na którym piłkarze mają zagrać już w listopadzie. Tutaj etap budowy mają już za sobą, a jak przekonuje prezes klubu, wszystko potoczyło się błyskawicznie. – Pierwszy sprzęt wjechał w październiku, dzisiaj mamy wrzesień, czyli niecały rok, a już stadion jest gotowy, albo prawie gotowy. Także jestem pod wrażeniem – relacjonuje Józef Drabicki, prezes Piasta Gliwice.
W Zabrzu tak szybko takiego wrażenia nie będzie. Zakończenie pierwszego etapu robót planowane jest za 20 miesięcy.