Dzięki widzom TVS, rehabilitacja Paulinki przyspiesza

W każde ćwiczenie Paulina wkłada wiele wysiłku, a ten często kosztuje ją wiele bólu. Mimo to, codziennie ćwiczy. – W dalszym ciągu staramy się rozmasowywać blizny, bo one są przykurczone. Ćwiczenia bierne, żeby zachować ruchomość w stawach, ćwiczenia czynne włączamy, bo Paulina bardzo aktywnie już uczestniczy w zajęciach – mówi Elwira Sikora, fizjoterapeutka. A ta aktywność przynosi już pierwsze efekty. Pauliny nie trzeba zmuszać do zajęć jak to było jeszcze kilka miesięcy temu.
Ćwiczenia pod okiem specjalistów dziewczynka wykonuje kilka razy w tygodniu. Teraz będzie mogła też korzystać z zabiegów w domu. Specjalne urządzenie ma pomóc w walce z bliznami. Rodziców Pauliny na wydatek 4 tysięcy złotych nie byłoby stać, dlatego pomogła Fundacja TVS. – Codzienna rehabilitacja jest niezwykle czasochłonna, a ciągłe dojazdy do ośrodków męczące. Stąd pomysł, aby część zabiegów wykonywać w domu. I tym razem widzowie TVS nie zawiedli. Dzięki nim kupiliśmy lampę do naświetleń, a Paulina ma czas nie tylko na rehabilitację, ale też na naukę w szkole – mówi Barbara Kukiełka z Fundacji TVS.
A z nauką radzi sobie świetnie. Najbardziej lubi języki obce. Liczy po niemiecku, liczy też po angielsku, ale przede wszystkim liczy na szybki powrót do zdrowia, choć nie zdaje sobie sprawy ile zabiegów jeszcze ją czeka. – Jest po operacji. Czekamy aż będzie nadgarstek, palce mają robić i później mają jej robić drugą rękę – mówi Ewa Sroka, mama Pauliny. Do tego czasu zoperowany łokieć i pozostałe blizny musi naświetlać. Lampa pomaga łagodzić ból powodując szybką regenerację tkanek – W jej przypadku wszystko, co jej pomoże jest konieczne. Tu nie ma na czym, ani oszczędzać, ani wybrzydzać, po prostu trzeba dziecku pomóc wszystkim czym się da, a lampa jest jednym z elementów rehabilitacji i leczenia Pauliny jest dla niej niezbędna – zapewnia Zbigniew Grochowski z Reh Med.
Leczenie potrwa kilka lat, ale Paulina w tej walce nie jest już sama. Jej historia poruszyła wiele serc, a rodzina może liczyć na pomoc i wsparcie. – Wszystkim widzom i osobom, które nam pomagają, chcemy podziękować – mówi zadowolona mama. Paulina też dziękuje najlepiej jak potrafi.