Książki coraz taniej?

Długie poszukiwania, coraz częściej zakończone sukcesem. Sukcesem za niewielką cenę, bo koszt książki w antykwariacie jest dużo niższy, niż w księgarni. Jednak jak mówią właściciele antykwariatów, klienci przychodzą do nich, nie tylko ze względu ceny. – Ludzie przychodzą dlatego, ze szukają takich książek, których w księgarniach już nie ma. Są ludzie, którzy zdobią półki w swoich mieszkaniach książkami takimi, którymi trudno jest znaleźć – mówi Alan Misiewicz z Antykwariatu „Misio” w Katowicach

A wtedy najlepszym miejscem jest właśnie antykwariat. Tutaj tytułów nie brakuje, a oprócz książek noszących ślady użytkowania, jest wiele takich, które wyglądają jak nowe. O te jednak nie jest łatwo. – Są takie sytuacje ekstremalne, że książka bardzo popularna, na przykład z klasyków naszych polskich, Mickiewicz, czy Słowacki, jest w zastraszającym stanie, a klient nadal się upiera i stoi niekiedy kilkanaście minut, i chce żebym kupiła tę książkę – dodaje Ramona Sobieraj z antykwariatu „Słowo” w Chorzowie

O czytelników walczą tez księgarnie.  Nowe książki są przecenione często o kilkanaście, a czasem nawet o kilkadziesiąt procent. – Kliencie łapią okazję, wszelakie obniżki cen, rabaty. Kupują wtedy więcej, a taniej. Dla nas nie ma różnicy – stwierdza Elżbieta Niemiec z, kierownik księgarni Matras w Katowicach

Dla czytelników jest różnica, bo czym więcej powstających antykwariatów, tym  szerszy wybór tytułów. Według socjologów – rola książki w społeczeństwie rośnie. – Antykwariaty zawsze były taką oznaką kultury czytania. Ponieważ tam spotykali się bibliofile, i ludzie, którzy byli zainteresowani książka. Mam tylko nadzieję, że powstanie kolejnych antykwariatów świadczy o tym, ze ludzie chcą kupować książki, a nie o tym, że chcą je sprzedawać – mówi dr Piotr Kulas, socjolog Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej

A jeśli tak będzie, to być może kiedyś coraz więcej domowych biblioteczek, będzie chociaż w małym stopniu przypomniało te – antykwaryczne.