KrajRegion

Polityk to brzmi dumnie?

Ewa Kołodziej, debiutantka z Katowic, swoją garderobę na wielki dzień wybrała skrupulatnie. – Założę elegancką sukienkę z eleganckim żakietem. Jest to zestaw, który bardzo lubię jest on bardzo kobiecy i dostojny – mówi. Podobny problem ma męska część polityków. – Mój partner przeżywa ten dzień. “Jak ty założysz garnitur” – mówi Robert Biedroń. Po burzliwych obradach nad garderobą, panowie doszli jednak do konsensusu.

Zasiadając w tych ławach trzeba pokochać też wszechobecne kamery. Jerzy Polaczek do kamer przez 14 lat swojej parlamentarnej pracy zdążył się już przyzwyczaić, a jego bliscy do jego nieobecności. – Najważniejsze jest w tym przypadku bardzo wyrozumiała małżonka, to jest bym powiedział kwintesencja pogody ducha – mówi. Bardzo wyrozumiała musi teraz być Katarzyna Kuczyńska-Budka, żona posła który w Sejmie będzie stawiał pierwsze kroki. Jest duża szansa, że pan Borys w tych ławach się nie zasiedzi… Już zapowiedział, że zamierza w Warszawie dbać o formę, ale nie tylko tą intelektualną. – Dla mnie, jako dla zapalonego maratończyka, istotne jest również to, że można tu zaraz obok Sejmu znaleźć piękne parki. Codziennie rano można pobiegać, żeby później móc być odpowiednio fizycznie przygotowanym – mówi Borys Budka.

Czy poseł to wciąż brzmi dumnie, czy może lepiej do posiadania legitymacji się  nie przyznawać? Specjaliści marketingu politycznego twierdzą, że to zajęcie staje się coraz mniej prestiżowe. – Spada sukcesywnie, aczkolwiek jest to zawód bardzo pożądany, bo kojarzą się z tym bardzo wysokie apanaże hi-life, Warszawa, świat celebrytów. Dziś posłowie to celebryci – nie okłamujmy się – mówi dr hab Krzysztof Gajdka.

Więc kłamstwem byłoby stwierdzenie, że torebka, buty czy krawat podczas pierwszego posiedzenia Sejmu to rzeczy drugorzędne.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button