Odbudować marzenia

Nie zdołali niczego uratować. Dwa tygodnie temu, zaledwie w dwie godziny dom rodziny Poloków spłonął doszczętnie. „Spałem na górze, na piętrze, nie było możliwości zejścia po schodach, bo już cały dół się palił, musieliśmy przez okna wyskakiwać” tłumaczy Helena Polok. Wszyscy z ośmioosobowej rodziny ocaleli. Ale zostali z tym, w czym udało im się uciec. „Żadnej szansy, żeby jeszcze coś zabrać, wejść do środka, to już było czarne, w dymie.” Zaczynają od nowa, z pomocą tych, których poruszyły te dramatyczne wydarzenia. O pomoc dla pogorzelców apeluje burmistrz Wisły. Na razie wynajmują część domu od sąsiada. Ale chcieliby by w miejscu spalonego stanął nowy, ich własny dom. „Rąk do pracy, myślę, że będzie. – Przekonuje Jan Polok- Materialnej pomocy, materiałów budowlanych i chęci nie zabraknie”. Chęć zapowiedzieli między innymi duchowni. Na nabożeństwach apel o wsparcie dla pogorzelców, słychać niemal we wszystkich wiślańskich kościołach. Jak mówi ks. Waldemar Szajthauer proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Wiśle „Wszystkie parafie ewangelickie i katolickie odpowiadają na ten apel. Chcemy solidaryzować się z tymi, którzy przeżywają trudne chwile, żeby im pomóc.” Pomóc można wpłacając pieniądze na specjalne konto, przekazując żywność czy odzież. Pogorzelcy mogli do tej pory liczyć między innymi na życzliwość strażaków czy grupy motocyklistów. Szkoła, do której chodzi najmłodszy, siedemnastoletni Arkadiusz Polok zorganizowała dla niego zbiórkę pieniędzy, by ułatwić mu naukę. Zebrano ponad 1600 złotych. Pożar, który zabrał im dorobek całego życia, dzięki zaangażowaniu różnych ludzi najszybciej pozwoli odbudować im przekonanie, że w tej trudnej sytuacji nie są sami, ale by spełniło się ich marzenie nadal potrzebne jest wsparcie.
Pieniądze dla rodziny Poloków przekazywać można na konto:
Polski Komitet Pomocy Społecznej Zarząd Miejski w Wiśle
Nr konta: 02105010961000000101820140 tytuł wpłaty „Pomoc dla poszkodowanych w pożarze budynku w Wisle”.