KrajRegionWiadomość dnia

Gromosław C. wpłacił kaucję i może wyjść na wolność

Prokuratorom z Katowic udało się zebrać gigantyczną dokumentację dotyczącą stanów kont, rachunków i przelewów. Na tyle mocną, by pięciu zatrzymanym przedstawić zarzuty. Te najpoważniejsze usłyszał były szef UOP, generał Gromosław C. – Zarzuty związane z przyjmowaniem korzyści majątkowych oraz praniem pieniędzy tu mogę dodać, że chodzi o kwotę prania pieniędzy około 600 tysięcy euro, które były przelewane przez różne rachunki bankowe – mówi Leszek Goławski z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Prowadzone śledztwo i zarzuty dla Gromosława C. dotyczą korupcji przy prywatyzacji Polskich Linii Lotniczych Lot oraz warszawskiego dystrybutora energii – spółki STOEN, ale także innych spółek. – Najgorsze dla polskiego bezpieczeństwa było to, że przez blisko 20 lat tacy ludzie byli lansowani jako autorytety w sprawie bezpieczeństwa – mówi Antoni Macierewicz z Prawa i Sprawiedliwości.

To fikcyjna firma doradcza, zdaniem śledczych, miała prać brudne pieniądze. Na jej konto wpłacane były pieniądze spółek, które starały się kupić polskie przedsiębiorstwa. Zanim jednak pieniądze trafiły na prywatne konta w Szwajcarii, pieniądze, jak ustaliła prokuratura, krążyły między Liechtensteinem, Hong Kongiem czy New Jersey. Zdaniem byłego prokuratora generalnego, to tylko fragment układanki związanej z korupcją przy prywatyzacji polskich firm. – Mogę zapewnić, że w czasie swojej wizyty w Szwajcarii otrzymałem od prokuratorów, naszych kolegów, informacje wskazujące na bardzo duże przepływy pieniędzy na konta znanych publicznie, bardzo znanych ludzi, w tym polityków – tłumaczy Zbigniew Ziobro.

Śledztwo wykazało, że działania korupcyjne prowadzone były w latach 1998-2004 za rządów koalicji SLD- PSL. – Mam nadzieję, że opinia publiczna możliwie szybko pozna wszystkie szczegóły, ale rzecz jest niezwykle zaskakująca – mówi były premier SLD, Leszek Miller. Zaskoczenia nie kryją też posłowie Platformy Obywatelskiej, z którą generał Gromosław C. był związany. Politycy rządzącej obecnie koalicji na razie nie widzą potrzeby powoływania specjalnej komisji śledczej, której domaga się klub Solidarna Polska. – Śledztwo jest objęte tajemnicą i poczekajmy aż niezależna prokuratura wyjaśni tę sprawę. Dopiero wówczas można w ogóle rozpatrywać, choć na chwilę obecną nie widzę takiej konieczności – mówi Paweł Olszewski z PO.

Na razie nie wiadomo czy były szef Urzędu Ochrony Państwa przyznał się do winy. Wiadomo za to, że może jeszcze dziś wrócić do domu. Podobnie jak pozostali zatrzymani. Wszyscy wyszli na wolność za poręczeniem majątkowym. Wszyscy też mają zakaz opuszczania kraju.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button