Mariusz Pudzianowski wygrywa na gali KSW 17.
Pudzianowski i Thompson rywalizowali w pierwszej z dwóch walk wieczoru. Był to ich drugi pojedynek,podczas poprzedniego KSW Brytyjczyk udowodnił swoją wyższość i wygrał z Polakiem.
Walkę zakontraktowano na dwie 5-cio minutowe rundy i ewentualną dogrywkę.
Pierwsza runda zdecydowanie należała do Thompsona, szybko powalił Pudziana i kontrolował pojedynek z góry. Kibice wspierali Polaka, jednak ten miał problemy, by wyzwolić sie z uścisków rywala.
Lepiej “Dominator” rozpoczął drugą odsłonę walki, Mocno zaatakował Thompson'a, był zdecydowanie bardziej aktywny. Swoją przewagę w tej rundzie udokumentował mocnym atakiem podczas końcowych sekund pojedynku.
Obu starcie kosztowało sporo sił, z twarzy każdego z nich lała się krew. Ostatecznie decyzą sędziów , ku uciesze widzów, wygrał Mariusz Pudzianowski.
Po ogłoszeniu werdyktu doszło do sporej kontrowersji, bedący przekonanym o swoim zwycięstwie James Thompson w stronę publiczności wypowiedział się na temat swego rozgoryczenia obrażając przy tym sędziów i federację KSW. Anglika próbował uspokoić odpowiadający za galę Martin Lewandowski, gdy jednak to się nie udało transmisję przerwała emisja reklam.