Region

Najuboższe rodziny czekają na świąteczne paczki

Ich marzenia nie są wygórowanie. Węgiel na opał, lodówka, bo stara się sypie, słodycze dla dzieci. Ponad 40 rodzin z województwa śląskiego czeka na przedświąteczną pomoc w akcji Szlachetna Paczka. Zasady są proste, wystarczy na stronie internetowej akcji zapoznać się z historiami potrzebujących i zrobić dla nich paczkę szytą na miarę. Akcja potrwa do piątku.

W domowym budżecie rodziny Kosatków z bytomskiego Bobrka remont łazienki jest na samym końcu listy. Brakuje nawet na podstawowe potrzeby. Sześcioosobowa rodzina stara się utrzymać za 1400 złotych miesięcznie. Ratują się zastawiając w lombardzie kolejne rzeczy. – Trudno jest bez pieniędzy, jak się ma mało, do pracy nie mogę iść, bo dzieci chorują, mąż też nie pracuje przez chorobę – mówi Karina Kosatka.

Pani Karina i jej córka zmagają się z astmą, jej mąż ma częste ataki padaczki, przez co trudno znaleźć mu prace. Ich marzenia nie są wygórowane. Zmagania z życiem rodziny Kosatków poruszyły wolontariuszy akcji Szlachetna Paczka. Ich świąteczne marzenia zostały opisane na stronie internetowej, wciąż czekają na kogoś kto je spełni. Oprócz nich jeszcze ponad 40 rodzin z regionu czeka na darczyńców. – Mnie się nie chcę żyć, nie chcę, mnie nie cieszą święta. Żeby mieć choć raz ładne święta, wiedzieć, że są święta – mówi pani Regina.

Trudno je zorganizować w ubogich rodzinach. W tej z Czeladzi czekają na naprawę pieca i pomoc w spłacie długu za mieszkanie. Akcja Szlachetna Paczka ma pomóc takim jaki oni. To już ostatni dzwonek. Czas na decyzję – tylko do piątku. – Są to osoby prywatne, są też firmy, znajomi namawiają znajomych i razem robią taką paczkę – wyjaśnia Barbara Jędrzejczyk, koordynator Szlachetnej Paczki w woj. śląskim. Już po raz drugi zrobiła ją para prezydencka. Pokazując w ten sposób, że każdy może zostać świętym Mikołajem. Do włączenia się w nić pomocy przekonują między innymi były bramkarz Realu Madryt i wokalista Irek Dudek.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ciepła w te święta w domu pani Elżbiety nie zabraknie. Od nas dowiedziała się, że znalazł się darczyńca gotowy spełnić jej prośby. – Nie spodziewałam się, że akurat ja trafię. Mogę tylko podziękować, że tak szybko trafiło na mnie – stwierdza Elżbieta Agatowska.

Na razie nie wiadomo czy trafi na wszystkich podopiecznych Szlachetnej Paczki, bo wciąż tych, którzy chcą pomóc, jest za mało. – Jedna pani tak bardzo przeżywała, że chce oddać chyba cały majątek i stwierdziła z mężem, że zamiast sobie robić obfite święta, to zrobią skromne i dodatkową zrobią paczkę jednej z rodzin – opowiada Anna Laskowska, wolontariuszka Szlachetnej Paczki. By także oni nie mogli doczekać się świąt.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button