Region

Ale kino – do Katowic dotarł festiwal filmowy Nowe Horyzonty

Spoglądać w stronę kinowych sal mieszkańcy regionu w ten weekend będą zapewne częściej niż zwykle. Między innymi, dlatego że w swoim tournee wrocławski festiwal Nowe Horyzonty właśnie dotarł do Katowic. – Nowe Horyzonty, czyli odkrywanie filmowych rzeczywistości, eksperymenty z obrazem. Będą to filmy na pewno trudne, na pewno nie dla każdego widza – tłumaczy Adam Pazera, Kino Światowid w Katowicach. Kilka filmów dziennie i tak aż do czwartku.

Również dziś do kin wchodzi nowy film Romana Polańskiego. Według znawców kina pewne jest, że na brak zainteresowania ta produkcja nie będzie narzekać. – “Rzeź” jest o tyle ważnym filmem w jego dorobku, że chce tym filmem pokazać Ameryce – spójrzcie na siebie. Mnie osądzacie, ale spójrzcie jacy wy jesteście – mówi Tomasz Buczyński, Centrum Sztuki Filmowej w Katowicach.

Jaki z kolei jest nowy film Agnieszki Holland, można oceniać już od ponad dwóch tygodni. – Scenariusz jest oparty również na książce Roberta Marshalla, która z kolei oparta była na opowieściach, na pamiętniku Ignacego Heugera – informuje Agnieszka Holland, reżyserka “W Ciemności”.

Film przedstawia historię Polaka ze Lwowa, który za pieniądze przez ponad rok pomagał i dawał schronienie ukrywającej się w kanałach grupie uciekinierów z getta. To co miało być dla niego biznesem, przerodziło się w głęboką więź z Żydami. – Występowało niezwykłe skupienie, i jakaś taka mobilizacja nawet 200 procentowa. I czasem jak kończyliśmy jedno ujęcie, i była przestawiana kamera, np. myśmy w tych kanałach zostawali – wspomina Agnieszka Grochowska, aktorka.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zaangażowanie reżyserki i aktorów zostało docenione już w pierwszych dniach wyświetlania filmu w kinach. – Od samego początku cieszy się ogromnym uznaniem krytyków, ale co chyba najważniejsze, ogromnym zainteresowaniem wśród widzów. Od dnia premiery jest to jeden z najczęściej oglądanych filmów w naszej sieci kin – mówi Aneta Stawczyk, Cinema City w Katowicach.

Obejrzało go już prawie pół miliona osób. Zainteresowanie filmem może jeszcze wzrosnąć, bo “W Ciemności” jest jednym z dziewięciu filmów – kandydatów do oscarowej nominacji dla produkcji obcojęzycznych. – Historia opowiedziana przez Holland ma duże szanse na to, aby odnaleziono w niej owe uniwersalne wartości, które być może pozwolą na uzyskanie statuetki Oskara – stwierdza dr Karina Banaszkiewicz, filmoznawca, Uniwersytet Śląski w Katowicach.

Czy film nominację otrzyma – będzie wiadomo za niecały tydzień. Gdyby pod koniec lutego okazało się, że Agnieszka Holland Oskara dostanie, to byłoby to kolejne takie wyróżnienie dla polskiego reżysera w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Wtedy Amerykańska Akademia Filmowa doceniła Romana Polańskiego i jego “Pianistę”.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button