Gdzie drzewa rąbią tam wióry lecą . Sąsiedzki konflikt w Zawodziu

Zawodzie gmina Poczesna, spokojna miejscowość, która w ostatnim czasie stała się świadkiem sporu rodem z kultowego filmu “Sami Swoi”.
„No niestety do tego doszło, tylko tutaj nie chodzi o miedze, tylko chodzi o drzewo” Jak tłumaczy Rafał Strojec właściciel działki na której stoi 200 letni jesion, choć rósł tu jeszcze przed zaborami, przeżył dwie wojny, to teraz paść może ofiarą sąsiedzkiego konfliktu.”Sąsiad kwestionuje granice między tymi naszymi działkami i wydaje nam się, że to wszystko cała ta awantura o drzewo jest spowodowana właśnie tym, że nie chcemy zgodzić się na przebieg granic”. Oficjalnie jednak spór dotyczy Jesiona. Sąsiad państwa Strojec chce się go pozbyć, ci by go ratować wpadli na pomysł uczynienia go pomnikiem przyrody, do czego zdaniem ekspertów ma wszelkie predyspozycje. W momencie, kiedy wiekowy Jesion nabyłby takich samych praw jak Dąb Bartek, groźba wycięcia, jaka nad nim zawisła zostałaby odroczona. Przeciwwskazań, nie widzi Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która wnioski opiniuje. „My się odnosimy merytorycznie w zasadzie wyłącznie do walorów przyrodniczych obiektu, czyli w tym przypadku drzewa. Jak najbardziej zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, drzewo okazałych rozmiarów może zostać pomnikiem przyrody.” Mówi Monika Stanicka z RDOŚ w Katowicach. Jednak ostateczna decyzja w tej sprawie należeć będzie do Rady Gminy Poczesna.
Więcej o sąsiedzkim sporze w materiale Michała Mitoraja.