Sąd o tyskim samorządzie: nie ma dowodów niegospodarności

Sprawa dotyczy budowy Zespołu Szkół Municypalnych w Tychach. 15 lat temu tyski samorząd zdecydował o budowie jednej z najnowocześniejszych placówek edukacyjnych w kraju. Zespół Szkół Municypalnych miał obejmować nie tylko szkoły i halę sportową, ale także basen a nawet kino. Kosztorysy opiewały na prawie 25 mln zł. Kiedy jednak wyłoniono wykonawcę, szybko okazało się że pieniędzy nie wystarczy, bo koszty inwestycji wzrosły dwukrotnie. Prace wstrzymano, a obiekt który miał być gotowy w 200 roku – częściowo skończono 8 lat później.
W 2002 roku Prokuratura Okręgowa w Katowicach postawiła zarzuty czworgu samorządowcom. Usłyszał je między innymi były prezydent miasta Aleksander Gądek. Akt oskarżenia mówił między innymi o akceptacji przez samorządowców zawyżonego kosztu prac projektowych a także nieuzasadnionego – według prokuratury – powołania inwestora zastępczego. Badano też sprawę zamiany gruntów z prywatnym właścicielem, na czym miasto miało stracić co najmniej 125 tys zł. W sumie straty wyceniono na ponad 5,5 mln zł.
Po wieloletniej batalii zapadł wyrok. Sąd w Tychach uniewinnił cała czwórkę od stawianych im zarzutów. Być może prokuratura wniesie apelacje, jednak decyzja o tym ma zapaść dopiero po zapoznaniu się śledczych z uzasadnieniem wyroku.