Raport NIK w sprawie Katastrofy Smoleńskiej: 10 kwietnia lot nie powinien się odbyć
Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, lot 10 kwietnia do Smoleńska w ogóle nie powinien się odbyć. Według raportu zabrakło spójnego systemu procedur, a istniejące przepisy były często lekceważone. Przykładem tego ma być właśnie tragicznie zakończony lot samolotu prezydenckiego 10 kwietnia 2010 roku. Błędów nie ustrzegły się ani 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego, ani BOR, Kancelaria Prezydenta, Kancelaria Sejmu czy Senatu, a także Dowództwo Sił Powietrznych, MSWiA oraz MSZ.
Właśnie brak spójności procedur najbardziej zdaniem raportu NIK utrudniał sprawną organizację wizyt osób, które korzystały z transportu lotniczego Sił Zbrojnych. Brak było także poszczególnym służbom precyzyjnie wyznaczonych zadań podczas wyjazdów najważniejszych osób w państwie. Nieprawidłowości NIK wykrył także w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. W raporcie czytamy że wykryte tam niedociągnięcia “generowały ryzyko zagrożenia życia i zdrowia osób korzystających z lotnictwa transportowego Sił Zbrojnych RP”. Chodzi przede wszystkim o braki kadrowe, braki w szkoleniu pilotów – zarówno w szkoleniu na symulatorach, szkolenia w trudnych warunkach atmosferycznych jak i w szkoleniu załóg wieloosobowych.
